tag:blogger.com,1999:blog-12322845215739903722024-03-12T05:52:31.282+01:00Na Bank!Bankowe news, inwestycje, finanseUnknownnoreply@blogger.comBlogger45125tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-62875528946152816192023-07-15T13:11:00.009+02:002023-07-15T13:12:17.375+02:00Dolar spadł poniżej 4 zł<p><br /></p>
<div id="opis_karta">
<p style="text-align: justify;">
<b>Kurs dolara przebił psychologiczną barierę 4 zł. Tak tani nie był
od lutego 2022 roku. Pozytywne nastawienie inwestorów do rynków
wschodzących, takich jak Polska, trwa od października ubiegłego roku. Ten globalny
czynnik odpowiada za większość umacniania się naszej waluty. </b></p><p style="text-align: justify;">Swoją rolę
odegrały też wyraźne jesienią różnice w poziomie stóp procentowych
między głównymi rynkami a Polską, dodatni od początku roku bilans handlowy
i dobre wyniki gospodarki. Zdaniem Andrzeja Stefaniaka, ekonomisty
DMK, trend umacniania się złotego w kolejnych miesiącach, a nawet
kwartałach będzie kontynuowany.
</p>
<p style="text-align: justify;"><i> </i></p>
<center>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="379" src="https://embed.newseria.pl/obsadz_news/1626801087" width="620"></iframe>
</center>
<p style="text-align: justify;"><i> </i></p>
<p style="text-align: justify;">"Czynniki makroekonomiczne, otoczenie, sytuacja międzynarodowa
sprawiają, że złoty jest w długoterminowym trendzie umocnienia
i prawdopodobnie ten trend będzie trwał" – mówi Andrzej Stefaniak,
ekonomista DMK. – "Będziemy w kolejnych miesiącach, kwartałach obserwować coraz niższe
notowania walut w stosunku do złotego, czyli złoty będzie coraz
silniejszy. Jest to bardzo dobra informacja dla każdego z nas,
ponieważ oznaczać będzie to, że będą coraz niższe ceny, np. benzyny na
stacjach benzynowych, a polscy eksporterzy będą zachowywali marże,
ponieważ główna siła złotego idzie w stosunku do amerykańskiego
dolara. Przed polską gospodarką dość dobre perspektywy na to, żeby
ożywienie gospodarcze, które się pojawia, było trwałe i żeby wyniki
gospodarcze w kolejnych kwartałach były lepsze niż w prognozach,
które znamy na początku lata".
</p>
<p style="text-align: justify;">
Po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku na globalnych rynkach
nastąpiła panika, która spowodowała odwrót od bardziej ryzykownych aktywów,
za jakie uważane są akcje i obligacje rynków wschodzących. Polskę
dodatkowo obciążał fakt, że stała się krajem przyfrontowym. Kurs złotego
osłabił się błyskawicznie z okolic 4 zł do 4,50 zł za dolara, a
w kolejnych miesiącach, choć z korektami, kontynuował trend
spadkowy, by w I połowie października dotknąć granicy 5 zł. Jak się
jednak okazało, był to punkt zwrotny. Od tej pory sentyment risk-on powrócił
na globalne rynki, inwestorzy zaczęli szukać aktywów o wyższych stopach
zwrotu, co przełożyło się nie tylko na zainteresowanie polskimi akcjami
i obligacjami, ale też na przykład na ponowne zainteresowanie spółkami
technologicznymi. W przypadku kursu USD/PLN oznaczało to powolny powrót do
granicy 4 zł i jej przebicie w środę 12 lipca. W czwartek 13 lipca
ruch ten postępował.
</p>
<p style="text-align: justify;">
"W pierwszej kolejności mamy globalną tendencję na amerykańskim
dolarze" –
tłumaczy przyczyny takiego zachowania kursu Andrzej Stefaniak. – "Jeżeli amerykański dolar się globalnie osłabia w stosunku do
waluty europejskiej, jak ma to miejsce teraz, to występuje presja na to,
żeby kapitał ze Stanów Zjednoczonych szukał stopy zwrotu m.in. tutaj, na
rynku krajowej waluty, dlatego też złoty się umacnia. To jeden
z głównych czynników, ja daję około 80 proc. wagi w ciężarze
umocnienia złotego właśnie temu międzynarodowemu czynnikowi. Dodatkowo
obserwujemy zjawisko, jakim jest wyższa stopa procentowa w Polsce niż
w Stanach Zjednoczonych, strefie euro czy Wielkiej Brytanii, a to
daje dodatkową premię tym wszystkim, którzy kupują złotego. Polska
gospodarka zachowuje się generalnie lepiej niż w krajach Europy Zachodniej, to także jest wielkim czynnikiem, który sprzyja złotemu. Plus mamy
nadwyżkę na rachunku bieżącym, co oznacza, że więcej waluty
międzynarodowej do Polski wpływa, niż wypływa".
</p>
<p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVDaJbrJLgZAL5lYxQ1xDosc4v08uZQnguWKVGbxctls8l9KfnZouivX32zkcyDNKtOHrG1GfMew5JYhKp9gw7UNxXbM1HOxJv-qLzaLqCm9Ydr2OYZl_NXNqWZbIJkkhOCu4oIsRpka_jCJPAhByp9zbxEI_5fUXo_9lSwcATRx-w-erf3nDTjqGQKpc/s4961/dollar-499481.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3508" data-original-width="4961" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVDaJbrJLgZAL5lYxQ1xDosc4v08uZQnguWKVGbxctls8l9KfnZouivX32zkcyDNKtOHrG1GfMew5JYhKp9gw7UNxXbM1HOxJv-qLzaLqCm9Ydr2OYZl_NXNqWZbIJkkhOCu4oIsRpka_jCJPAhByp9zbxEI_5fUXo_9lSwcATRx-w-erf3nDTjqGQKpc/w640-h452/dollar-499481.jpg" width="640" /></a></div><br /> <p></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;">Kurs dolara do złotego jest silnie skorelowany z kursem dolara do
koszyka najważniejszych globalnych walut, wśród których największą wagę ma
euro, a następne w kolejności są jen, frank szwajcarski, funt
brytyjski, dolar kanadyjski i szwedzka korona. Złoty nieco mocniej
reaguje, zarówno in plus, jak i in minus.
</p>
<p style="text-align: justify;">
RPP rozpoczęła cykl podwyżek stóp procentowych w październiku 2021
roku, podczas gdy Fed zaczął podnosić stopy dopiero w marcu 2022 roku,
a EBC jeszcze później, dopiero pod koniec lipca 2022 roku. W efekcie stopy
procentowe na obu tych rynkach były (i wciąż są, choć różnica się zmniejsza)
wyraźnie niższe niż w Polsce. I to mimo że RPP ostatni raz podniosła
stopy procentowe we wrześniu 2022 roku (choć oficjalnie zakończyła cykl
podwyżek dopiero w lipcu 2023 roku), kiedy to stopa referencyjna
osiągnęła dzisiejszy poziom 6,75 proc.
</p>
<p style="text-align: justify;">
<i>"Ten czynnik miał bardzo duże znaczenie mniej więcej rok temu,
kiedy różnica, czyli tzw. dysparytet między tym, co się dzieje
w stopach procentowych w Polsce czy też w Stanach
Zjednoczonych, był jeszcze bardziej korzystny na rzecz krajowej waluty.
Dzięki temu złoty nie był aż tak bardzo przeceniany, jak to było
w 2022 roku" </i>– mówi ekonomista DMK. – <i>"Natomiast ten dysparytet, który doprowadził do tego, że inwestorzy
zaczęli jednak kupować polskiego złotego, sprawia, że różnice
w oprocentowaniu nie są już teraz aż tak bardzo istotne
z tego powodu, że inwestorzy zagraniczni już posiadają krajową
walutę".</i>
</p>
</div>
<p></p>
<p><span style="font-size: xx-small;"><i>Newseria, oprac. db</i></span><br /></p>
<p><br /></p><br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-2714218833631171812022-10-08T10:03:00.003+02:002022-10-08T10:04:52.112+02:00Do łask wracają lokaty bankowe i obligacje detaliczne<p style="text-align: justify;">
<b> </b></p><p style="text-align: justify;"><b>Tempo, w jakim narastają ceny, jest najszybsze od przeszło 25 lat.
Coraz więcej osób stara się więc inwestować zgromadzone oszczędności, żeby
choć w części ochronić się przed rosnącą inflacją. Najpopularniejsze sposoby
to lokaty bankowe i obligacje detaliczne, których oferta w tym roku się
powiększyła. Ministerstwo Finansów po raz kolejny podwyższyło też
oprocentowanie papierów skarbowych. <br /></b>
</p>
<p style="text-align: justify;"><br /></p>
<center>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="379" src="https://embed.newseria.pl/obsadz_news/1853603783" width="620"></iframe>
</center>
<p style="text-align: justify;"><br /></p>
<p style="text-align: justify;">"Wiosną wzrosło zainteresowanie
lokatami bankowymi, ale rekordowy pod tym względem był czerwiec. Tylko
w ciągu jednego miesiąca Polacy wpłacili na lokaty bankowe aż 24 mld zł.
Warto tutaj zaznaczyć, że był to najwyższy wynik od momentu, od kiedy
Narodowy Bank Polski zbiera dane na ten temat, czyli od 1997 roku" – mówi Anna Serafin, ekspertka od finansów. "Aktualnie
na lokacie zyski są zauważalne i dużo wyższe niż jeszcze kilka miesięcy
temu, dlatego warto z tej możliwości skorzystać ze względu na to, że
ryzyko utraty środków na lokacie jest naprawdę znikome i jej założenie
jest banalnie proste"<i> </i><i>–</i> dodaje<i>. <br /></i></p> <p style="text-align: justify;">Rada
Polityki Pieniężnej zaczęła podnosić stopy procentowe w październiku
2021 roku. W ciągu 11 miesięcy koszt pieniądza wzrósł w przypadku stopy
referencyjnej z 0,10 proc. do 6,75 proc. Na ostatnim, październikowym
posiedzeniu ich poziom się nie zmienił. Jeszcze przed rokiem Polacy
niechętnie deponowali pieniądze na lokatach – tylko pięć banków
oferowało wówczas oprocentowanie przekraczające w skali roku 1 proc.
przy inflacji w wysokości 5,4 proc. Najkorzystniejsza oferta opiewała na
2,20 proc. w skali roku i dotyczyła jedynie nowych klientów
w niewielkim Nest Banku (którego oferta zresztą pozostaje w czołówce
najwyżej oprocentowanych). Obecnie najkorzystniejsze lokaty płacą 7–8
proc. w skali roku, co spowodowało wzrost ich popularności. <br /></p> <p style="text-align: justify;">"Z
danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w głównej mierze są one
przekazywane z nieoprocentowanych rachunków osobistych. W mniejszej
skali te środki są przekazywane także z innych inwestycji, np.
z obligacji, nieruchomości, walut, ale musimy też wziąć pod uwagę, że ze
względu na rosnącą inflację musimy sporo więcej wydawać na bieżącą
konsumpcję i rezygnować przy tym z oszczędzania"<i> –</i> tłumaczy Anna Serafin. </p><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSnsL0XikAsMWbIWGbnEQaz7NMMKBj5vq0bB3JU81uKjq_aOe8Ys-DxBb7gc_G-wDM96Cx3TzczHZbPJjmJvcSj_PAzX1r7M6ql0OavtBryChjB42fIbpYX75K8mqxqAGrbANiZWQHHwk8jqWOuwm-urwwIfZ9djeF-eiVsHUA-BzHXr34Ej3EVNnh/s2552/bank-finance-1074727.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1697" data-original-width="2552" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSnsL0XikAsMWbIWGbnEQaz7NMMKBj5vq0bB3JU81uKjq_aOe8Ys-DxBb7gc_G-wDM96Cx3TzczHZbPJjmJvcSj_PAzX1r7M6ql0OavtBryChjB42fIbpYX75K8mqxqAGrbANiZWQHHwk8jqWOuwm-urwwIfZ9djeF-eiVsHUA-BzHXr34Ej3EVNnh/w640-h426/bank-finance-1074727.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Coraz większą popularnością cieszą się lokaty bankowe i obligacje. Fot. px. <br /></td></tr></tbody></table><br /><p></p><p style="text-align: justify;"></p> <p style="text-align: justify;">Wiele
osób postrzega obligacje jako równie bezpieczną i zyskowną alternatywę
dla lokat. Ministerstwo Finansów od października podniosło
oprocentowanie wszystkich obligacji oszczędnościowych o terminie
zapadalności powyżej trzech miesięcy. O 0,25 pkt proc. wzrosło
oprocentowanie instrumentów trzyletnich, o 0,50 pkt proc. z kolei
oprocentowanie instrumentów detalicznych o zapadalności od 4 do 12 lat.</p> <p style="text-align: justify;">"Warto
zwrócić szczególną uwagę na obligacje indeksowane inflacją, polegają
one na tym, że do wskaźnika inflacji jest dodawana stała premia. I
teraz, jeśli weźmiemy sobie pod uwagę projekcję inflacji na przyszły
rok, która wynosi około 10 proc., to rzeczywiście ten produkt może być
opłacalny"<i> –</i> mówi ekspertka.</p> <p style="text-align: justify;">Rząd
w tym roku poszerzył ofertę obligacji detalicznych, kupowanych
w oddziałach państwowych banków lub przez internet. Są one indeksowane
inflacją lub główną stopą procentową NBP. Rekord padł w czerwcu: <br /></p> <p style="text-align: justify;">"Obligacje
teraz są bardzo chętnie kupowane. Rekordowy był czerwiec, kiedy na te
produkty wpłaciliśmy 14 mld zł. Wynikało to głównie z tego, że właśnie
w tym miesiącu została poszerzona oferta obligacji indeksowanych
inflacją. Rzeczywiście były notowane takie przypadki, kiedy posiadacze
innych obligacji przekazywali te środki właśnie na produkty indeksowane
inflacją" – komentuje Anna Serafin. – "Jednak jeśli popatrzymy na
to z drugiej strony, to z badania Puls Inwestorów eToro wynika, że
tylko 15 proc. badanych inwestorów deklaruje, że w ciągu najbliższych 12
miesięcy zainwestuje w obligacje. Badanie jest przeprowadzane
cyklicznie i widać, że co kwartał ten odsetek spada. Jednocześnie musimy
jednak pamiętać, że oczekiwania i wiedza profesjonalnego inwestora są
inne niż przeciętnego Kowalskiego". <br /></p><p style="text-align: justify;"></p>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: x-small;"><i>Newseria, oprac.db</i></span><br /></p>
<p style="text-align: justify;"></p>
<p style="text-align: left;"><br /></p>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-64088186803466923272022-10-08T09:43:00.008+02:002022-10-08T09:44:39.950+02:00Dzieci płacą własną kartą i kieszonkowym, żeby poczuć się dorosłe<p><br /></p>
<p style="text-align: justify;">
<b>Dzieci coraz częściej dysponują własnym kieszonkowym mają swoją kartę
płatniczą – debetową lub przedpłaconą, a także wielu młodych konsumentów
sprawnie posługuje się BLIK-iem. <br /></b>
</p>
<p><br /></p>
<center>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="379" src="https://embed.newseria.pl/obsadz_news/78618298" width="620"></iframe>
</center>
<p><br /></p>
<p style="text-align: justify;">Młode pokolenie, czyli dzieci od 3. do 13.
roku życia, nazywane pokoleniem Alfa, to już wpływowa grupa
konsumentów, która często doradza dorosłym w kwestiach związanych
z zakupami. Jak pokazało badanie IRCenter, dzieci współdecydują
o zakupie większości rzeczy, począwszy od zabawek (54 proc.) czy płatków
śniadaniowych (50 proc.), poprzez soki (45 proc.), słodycze (43 proc.)
czy wybór filmu w kinie (44 proc.), a skończywszy na samochodzie (10
proc.). Z drugiej strony młodzi konsumenci coraz częściej robią
samodzielne zakupy i wtedy sytuacja się odwraca.</p> <p style="text-align: justify;">"Na
wybory dzieci wpływa przede wszystkim otoczenie. Do pewnego wieku
rodzice są najważniejsi, ale potem pojawiają się wybory dokonywane pod
wpływem rówieśników. Wtedy okazuje się, że to, co ma koleżanka, jest
zdecydowanie ważniejsze od tego, co mówi mama. Drugim źródłem inspiracji
są social media i internet, tam dzieci mają kontakt z publikacjami na
TikToku i Instagramie. Oglądają zdjęcia swoich idoli i chcą posiadać to
samo, co oni" <em>– </em>wyjaśnia Dorota Peretiatkowicz, partnerka IRCenter. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Raport
„Generacja Alfa” wskazuje, że 89 proc. dzieci w wieku 3–13 lat korzysta
z internetu raz w tygodniu lub częściej. Średnio spędza tam 1,3
godziny. 70 proc. z nich korzysta z YouTube’a, a 35 proc. – z TikToka, a
popularnych twórców internetowych często traktują jak przyjaciół czy
rodzeństwo.</p> <p style="text-align: justify;">Młodsze dzieci zwracają
także uwagę na postacie z bajek i okazuje się, że mają zupełnie inne
upodobania niż rodzice. Dorośli deklarowali w badaniu, że lubią np.
Kubusia Puchatka, którego dzieci darzą zdecydowanie mniejszą sympatią.
Aż 76 proc. dzieci wskazało, że dla nich najważniejszy jest „Psi
patrol”.</p> <p style="text-align: justify;">"Dzieci mają do
dyspozycji pieniądze w zasadzie już od urodzenia, bo już wtedy dostają
pierwsze prezenty. Czasami rodzice nie wiedzą, co robić z tymi
pieniędzmi, i zakładają konta lub subkonta w banku. Często dzieci
dostają pieniądze do ręki i za namową rodziców wkładają do swojej
skarbonki" <em>–</em> dodaje Dorota Peretiatkowicz. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Według
badania IRCenter aż 79 proc. dzieci dysponuje własnymi pieniędzmi.
Regularne kieszonkowe otrzymuje co trzecie dziecko, a nieco mniej – 29
proc. – dostaje od bliskich pieniądze zamiast prezentów. Ale nie tylko,
bo dzieci dostają pieniądze także w zamian za wykonywanie drobnych prac
domowych, np. za wyrzucenie śmieci. Dostają również pieniądze w sposób
niebezpośredni, a mianowicie zabierają sobie resztę z zakupów. </p><p style="text-align: justify;"> </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPbjqLuHyuH-u5bdH1VUp1WPVHLp-vBr9-6AHzwkG2BC58N8Ycq635OjP1IMcIyaxD87gwsCvOkNmWnFM298xkIeTS_16Dyzj1Td0kYFXwhOn1XiFEX8Rl2E6Q67al_a0tStgPXvVJhNBy1n_WCyupuPbQgmzo7xOpFdCWxMDK_VV4vaNBUXoD66D5/s4592/karta-kred-dziecko-online-banking-4516007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3448" data-original-width="4592" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPbjqLuHyuH-u5bdH1VUp1WPVHLp-vBr9-6AHzwkG2BC58N8Ycq635OjP1IMcIyaxD87gwsCvOkNmWnFM298xkIeTS_16Dyzj1Td0kYFXwhOn1XiFEX8Rl2E6Q67al_a0tStgPXvVJhNBy1n_WCyupuPbQgmzo7xOpFdCWxMDK_VV4vaNBUXoD66D5/w640-h480/karta-kred-dziecko-online-banking-4516007.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dzieci chętnie płacą kartą kredytową i swoim kieszonkowym. Fot. px.<br /></td></tr></tbody></table><br /><p style="text-align: justify;"></p> <p style="text-align: justify;">"Okazuje się, że tych pieniędzy dzieci mają całkiem dużo. Mają do
dyspozycji kwotę 50–60 zł, którą wydają na słodycze, napoje, drobne
przekąski, chociaż część deklaruje, że zbiera na jakiś cel, np. rower" – zauważa partnerka IRCenter. "Problem
w tym, że dzieci za bardzo nie wiedzą, po co mają oszczędzać. Jeśli
dziecko wkłada do skarbonki, pieniądze właściwie dla niego
znikają. Dopiero w pewnym wieku, kiedy mają już cel oszczędzania,
przywiązują do tego większą wagę"<em> </em>– dodaje. <em> </em></p> <p style="text-align: justify;">Młodzi
ludzie są od małego zaznajamiani z usługami finansowymi. Jedna trzecia
dzieci korzysta już z aplikacji bankowej, z czego 37 proc. sprawnie
posługuje się BLIK-iem. Własną kartę płatniczą (debetową lub
przedpłaconą) ma 11 proc. dzieci i wiele z nich wykorzystuje ją na co
dzień. Z badania wynika, że 5 na 10 małych konsumentów płaci kartą za
napoje lub słodycze podczas wizyt w sklepie.</p> <p style="text-align: justify;">"Jest
to taka oznaka dorosłości. Kiedy dziecko wyciąga własną kartę i nią
płaci, to znaczy, że już jest naprawdę dorosłe. Kiedy na tej karcie jest
„Psi patrol”, to jest to połączenie idealne bycia dzieckiem i dorosłym.
Obecnie przejście do dorosłości polega również na samodzielnym płaceniu
za zakupy, a rodzice uczą również w ten sposób odpowiedzialności za
pieniądze"<em> </em>– podsumowuje Dorota Peretiatkowicz. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Powszechnym
sposobem płacenia za zakupy przez młodych konsumentów jest także
płacenie zegarkiem. To urządzenia, które nie tylko mierzą kroki, oferują
płatności zbliżeniowe, lecz także mają GPS, dzięki czemu rodzice
wiedzą, gdzie jest ich dziecko. <br /></p><p></p>
<p><i><span style="font-size: x-small;">Newseria, oprac. db<br /></span></i></p><p><br /></p>
<p><br /></p>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-1644024415081182752022-09-27T21:23:00.005+02:002022-10-08T09:29:46.395+02:00Inwestycje w nieruchomości wciąż opłacalne<p><br /></p><div id="opis_karta">
<p style="text-align: justify;"><b>Ceny nieruchomości mieszkaniowych nie rosną już tak szybko, jak
jeszcze kilka miesięcy temu. To jednak nie znaczy, że na rynku jest trudniej. Dla doświadczonych inwestorów bowiem nie ma lepszego okresu niż obecny. </b></p><p> </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4BUo9AAEzv5_pE7Qy1ReMZ75H1FTteh-J_FCl0OdSaRRHo9MnyFmnBx-4pHeNfuUQ5088TaHVOiRqUw3fz0x6Gxnwu2hGulJSkYlsZBwjImuWZ1vvKzyTmNRKwRNccW0DPksq9zgfP7O1NfVBr1rJThNa7qSlLFj13k_yhTT4tCHN_cPEwATbKOxp/s6144/dom-house-1620736.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="4096" data-original-width="6144" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4BUo9AAEzv5_pE7Qy1ReMZ75H1FTteh-J_FCl0OdSaRRHo9MnyFmnBx-4pHeNfuUQ5088TaHVOiRqUw3fz0x6Gxnwu2hGulJSkYlsZBwjImuWZ1vvKzyTmNRKwRNccW0DPksq9zgfP7O1NfVBr1rJThNa7qSlLFj13k_yhTT4tCHN_cPEwATbKOxp/w640-h426/dom-house-1620736.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dla inwestorów w nieruchomości teraz jest najlepszy okres. Fot. px.<br /></td></tr></tbody></table><br /><p></p> <p style="text-align: justify;">"Rynek
nieruchomości przeżywa kryzys", "tsunami na rynku nieruchomości", "szykuj
się na wielkie spadki cen" - to tylko kilka tytułów, opisujących aktualnie
to, co dzieje się w tym sektorze. Czy jednak sytuacja faktycznie tak
wygląda? </p><p style="text-align: justify;">Trzeba pamiętać, że nieruchomości to nie tylko typowe
mieszkania, ale również biura i inwestycje mixed-used, czyli łączące w
sobie funkcje mieszkalne, biurowe i usługowe, a także magazyny czy
działki. Nawet jeśli jeden element całego rynku notuje mniejszy niż do
tej pory wzrost, to nie znaczy, że cała branża ma kłopoty. <br /></p> <p style="text-align: justify;"><b>Inwestowanie w nieruchomości</b></p> <p style="text-align: justify;">Niezależnie
od warunków gospodarczych, inwestowanie w nieruchomości uważane jest za
najlepszy i najbardziej bezpieczny sposób lokowania oszczędności. Z
wielu badań wynika, że więcej niż dwie trzecie Polaków jest przekonanych
o tym, że inwestowanie w nieruchomości mieszkaniowe cechuje się
optymalnym stosunkiem zysku do ryzyka. Dlaczego? <br /></p> <p style="text-align: justify;">Nieruchomość to
nie jest jakaś wyimaginowana inwestycja, tylko coś realnego. Porównując nieruchomości do inwestycji w inne aktywa, jest to
najbardziej stabilne źródło ochrony kapitału. Co więcej, w przypadku
mieszkań mamy też możliwość zarabiania na wynajmie. Na rentowność ma
wpływ wysokość czynszu i to, jak dużo mamy okresów, gdy mieszkanie stoi
puste. <br /></p> <p style="text-align: justify;">O ile przez ostatnie miesiące ceny nienaturalnie szybko
rosły, obecnie mamy do czynienia ze spowolnieniem. Deweloperzy kończą
obecne projekty, ale wstrzymują się z uruchamianiem nowych. W sierpniu
rozpoczęto budowy ok. 13 tys. mieszkań. To o prawie połowę mniej niż rok
wcześniej. Z perspektywy inwestorskiej jest to jednak dobra wiadomość.
Dlaczego? Przy założeniu, że budowa jednego mieszkania trwa około dwóch
lat, może okazać się, że w 2024 nowych mieszkań będzie zdecydowanie za
mało na rynku. Według przewidywań analityków, już wtedy sytuacja
gospodarcza ma się poprawiać, a dostępność kredytów zwiększać. Wówczas
na rynku zostaną najbardziej doświadczeni inwestorzy, którzy zdołali
zbudować portfel nieruchomości. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Przyczyną mniejszej liczby
rozpoczynanych budów jest kłopot z uzyskaniem kredytu przez deweloperów.
Do tego dochodzą bardzo drogie materiały budowlane. Nie bez znaczenia
jest też nowelizacja ustawy deweloperskiej, która weszła w życie 1
lipca 2022 roku. Nakłada ona na deweloperów dodatkowe koszty. </p> <p style="text-align: justify;">Co to
oznacza dla inwestorów? Sygnał jest jasny. <b>Najbliższe kilka miesięcy
będzie najlepszym okresem do kupowania mieszkań jako inwestycji</b>. </p><p style="text-align: justify;">Decydując się na nieruchomości z rynku pierwotnego, warto wybierać
projekty dużych i stabilnych deweloperów. Mamy wtedy większą gwarancję,
że budowa zostanie ukończona. Inwestor powinien też na bieżąco śledzić
ceny działek. Nawet jeśli nie ma zamiaru kupować gruntu, to trzeba
pamiętać, że sytuacja w tym segmencie nieruchomości znacząco wpływa na
to, ile będzie kosztować mieszkanie czy biuro. Wciąż bowiem cena gruntu
jest znaczącym kosztem inwestycji deweloperskiej. Kto więc na obecnej
sytuacji zyska? Deweloperzy, którzy prowadzą duże, wieloetapowe
inwestycje na kupionych znacznie wcześniej działkach. O ile oczywiście
zagwarantowali sobie stabilne finansowanie. <br /></p> <p style="text-align: justify;"><b>Najważniejszy jest czas <br /></b></p> <p style="text-align: justify;">W
przypadku każdej inwestycji liczy się czas. Chodzi o to, aby zawrzeć
transakcję w najlepszym momencie. Gdy inwestujemy długoterminowo,
odpowiednią strategią będzie też regularność – dodawanie do portfela
kolejnych nieruchomości. I to nie tylko mieszkaniowych, ale i biurowych,
działek, a może udziałów w magazynach. </p> <p style="text-align: justify;">Niewątpliwie sytuacja na
rynku nieruchomości jest ciekawa. Nie ma co ukrywać, że znacznie
ważniejsze niż kiedyś staje się powiedzenie, że „cash is the king”. Ten
kto ma gotówkę, stabilne finansowanie, wyjdzie zwycięsko. Dotyczy to nie
tylko inwestorów, ale przede wszystkim deweloperów. Bo potrzeba zakupu
mieszkań wciąż jest, a już za kilka kwartałów popyt na mieszkania w
Polsce z powrotem będzie rósł. Może okazać się, że deweloperzy, którzy
wciąż kontynuują budowy, będą na pozycji wygranej. Na kontynuację
inwestycji decydują się bowiem tylko ci o wyjątkowo stabilnej sytuacji
finansowej. </p> <p><b><i>Michał Sapota <br /> Prezes Heritage Real Estate Investment Trust</i></b></p>
</div><p></p><p><span style="font-size: x-small;"><i>Newseria </i></span><br /></p><br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-62995336215727836242022-08-10T18:19:00.005+02:002022-08-10T18:22:01.901+02:00Jak banki utrudniają nadpłatę kredytu po wakacjach kredytowych - jest coraz więcej skarg do UOKiK<p><br /></p>
<div class="kh1" style="text-align: justify;">
<b>Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) sprawdza, czy banki utrudniają nadpłatę kredytu po wakacjach
kredytowych. Spływa coraz więcej skarg od konsumentów.</b> </div>
<p> </p>
<center>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="379" src="https://embed.newseria.pl/obsadz_news/1785411806" width="620"></iframe>
</center>
<p> </p>
<p></p><div id="opis_karta">
<p style="text-align: justify;">W ciągu tygodnia obowiązywania
rządowych wakacji kredytowych do Urzędu Ochrony Konkurencji
i Konsumentów wpłynęło 550 skarg na różne praktyki banków, które
<b>utrudniają skorzystanie z tej opcji lub do tego zniechęcają</b>. W tych
sprawach prowadzonych jest 16 postępowań wyjaśniających, ale banki już
reagują na uwagi urzędu, zmieniając swoje komunikaty i procedury<i>. </i>Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK<i> </i>mówi: <br /><i></i></p><p style="text-align: justify;">"Sprawdzamy też pojawiające się skargi na temat utrudnionej możliwości
nadpłaty kredytów. To są nowe sygnały od kredytobiorców<i>. </i>Banki
zmieniają swoje praktyki dotyczące wakacji kredytowych. Najszybciej
widać to w kwestii złożenia wniosku o wakacje kredytowe. Czyli zamiast
kilku wniosków pojawia się jeden, który bardzo często wybierają
konsumenci. I to widoczne jest w wielu bankach, które zbadaliśmy". <br /></p> <p style="text-align: justify;">To
właśnie kwestia tego, <b>ile rat można odroczyć za pomocą jednego wniosku</b>,
jest jedną z najczęściej poruszanych w skargach kredytobiorców. Część
banków wymaga bowiem osobnego wniosku dla każdej raty, część umożliwia
złożenie wniosku tylko w odniesieniu do jednego kwartału. <br /></p> <p style="text-align: justify;">"My oczywiście to kwestionujemy, bo jest to praktyka, która się pojawia
w wielu bankach. A przypomnę, że ustawa pozwala konsumentom złożyć
wniosek o wakacje kredytowe maksymalnie na osiem rat. Mamy już sygnały,
że na 17 badanych banków 11 zaproponowało zmiany i można u nich złożyć
jeden wniosek na wszystkie raty, natomiast nadal się tej części rynku
przyglądamy"<i> –</i> mówi rzeczniczka UOKiK. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Druga
grupa badanych przez urząd <b>nieprawidłowości </b>dotyczy komunikacji banków,
w której niejako zniechęcają konsumentów do korzystania z wakacji
kredytowych. Argumentują to obniżeniem zdolności kredytowej czy ryzykiem
jej negatywnej oceny w przyszłości. UOKiK podkreśla, że jest to
<b>wprowadzanie konsumenta w błąd</b>. </p><p style="text-align: justify;">Zgodnie z ustawą <b>z wakacji kredytowych
może skorzystać każdy kredytobiorca spełniający trzy warunki</b> – ma kredyt
hipoteczny w złotych, zaciągnięty na zaspokojenie własnych potrzeb
mieszkaniowych i złożył stosowny wniosek w banku. </p><p style="text-align: justify;"><br /></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisuIOdlsMhsM99hoacJXNEcNj-ZdLXcd-F4j1tDV3JgavyaipP7C-G9mgTLGJIF52cA_cCdrkoZTz7uzsbHVigqhqzNcGMSu-uivSA7J71KzQsgbg2qrsX3dueppU9u55_RPJQQpZZks_OLSZuMcPNtacKftDZCZzbFCJNHmWuIZRnZ5Ff7MNzerYr/s4590/wakacje-kredytowe-money-2724237.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2177" data-original-width="4590" height="304" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisuIOdlsMhsM99hoacJXNEcNj-ZdLXcd-F4j1tDV3JgavyaipP7C-G9mgTLGJIF52cA_cCdrkoZTz7uzsbHVigqhqzNcGMSu-uivSA7J71KzQsgbg2qrsX3dueppU9u55_RPJQQpZZks_OLSZuMcPNtacKftDZCZzbFCJNHmWuIZRnZ5Ff7MNzerYr/w640-h304/wakacje-kredytowe-money-2724237.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Banki utrudniają nadpłatę kredytu po wakacjach kredytowych</td></tr></tbody></table><br /><p style="text-align: justify;"></p> <p style="text-align: justify;">"Tu nie dochodzi do zmiany sytuacji gospodarczej, finansowej konsumenta,
danego gospodarstwa domowego. Każdy, kto ma ochotę, może skorzystać
z tych wakacji kredytowych, dlatego straszenie i zniechęcanie konsumenta
tym, że utraci w przyszłości możliwość kupienia telewizora na raty,
jest wprowadzeniem go w błąd. Jeśli banki się nie poprawią, to będziemy
stawiać zarzuty" – zapowiada Małgorzata Cieloch. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Wiele
banków po uwagach UOKiK-u zmieniło swoje podejście do kwestii terminów
dostarczania wniosków. Początkowe zapowiedzi mówiły o tym, że
kredytobiorca powinien to zrobić najpóźniej dzień przed zapadalnością
raty. Teraz banki uznają także wnioski, które wpłyną tego dnia – zgodnie
z tym, co mówi ustawa – a niektóre nawet dopuszczają późniejsze
złożenie wniosku. Ze skarg wynika także, że <b>niektóre banki utrudniają za
to składanie wniosków w wersji papierowej</b>, jeśli kredytobiorca korzysta
z bankowości elektronicznej. <br /></p> <p style="text-align: justify;">"Bardzo
istotną rzeczą, która się teraz pojawiła, to są sytuacje, w których
konsumenci skarżą się na brak możliwości nadpłaty własnego kredytu.
Czyli konsumenci skorzystali z wakacji kredytowych i tak, jak
namawialiśmy, chcieli nadpłacić swój kredyt, ale bank mówi nie. Jeśli
skorzystałeś z wakacji, utraciłeś możliwość nadpłaty kredytu. To jest na
pewno nowa rzecz i ona nas bardzo niepokoi. Tym bardziej że zachęcamy
wszystkich kredytobiorców właśnie do nadpłaty, a nie zużycia tych
pieniędzy na tzw. cele bieżące"<i> –</i> mówi rzeczniczka prasowa UOKiK. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Jak
zaznacza, na razie trudno mówić, czy te sytuacje wynikają z niewiedzy
osoby obsługującej danego kredytobiorcę, czy polityki banku. <b>Urząd
sprawdza jednak wszystkie sygnały od kredytobiorców</b>: <br /></p> <p style="text-align: justify;">"Jeśli to jest jednorazowa sytuacja związana z tym, że ktoś się pomylił,
to zupełnie inaczej jest to traktowane przez UOKiK. Jeżeli jest to
polityka banku, to wówczas rzeczywiście może zostać uznane za naruszenie
zbiorowych interesów konsumentów i wtedy będziemy wyjaśniać konkretnie
z tymi bankami, prosić o informacje związane z liczbą wniosków
o nadpłatę kredytu"<i> –</i> mówi Małgorzata Cieloch. <br /></p> <p style="text-align: justify;">W
związku z tematem wakacji kredytowych UOKiK prowadzi 16 postępowań
wyjaśniających, które mogą się zakończyć postawieniem zarzutów bankom: <br /></p> <p style="text-align: justify;">"Zarzuty mogą się skończyć wydaniem decyzji i ta kara może wynosić do 10 proc. obrotu, czyli maksymalna, bardzo wysoka kara"<i> </i>– przypomina rzeczniczka prasowa UOKiK. <br /></p></div>
<p><span style="font-size: x-small;"><i>Newseria, oprac. db</i></span><br /></p>
<p><br /></p>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-28951939072645946382021-12-20T19:57:00.005+01:002021-12-20T19:58:25.607+01:00Mieszkania na wynajem - dwupaki inwestycyjne<p></p><p><br /></p><div id="opis_karta">
<p style="text-align: justify;"><b>W dobie galopującej inflacji wymarzonym scenariuszem jest
taki, w którym pieniądze nie tylko nie tracą na wartości, ale przede
wszystkim pracują i powiększają portfel inwestora. Jednym z niewielu
odpornych na wstrząsy jest rynek nieruchomości. Pozwala na bezpieczne
inwestowanie z pewnym zyskiem, a zysk ten jest szczególnie duży, kiedy
wybieramy tzw. dwupaki. <br /></b></p> <p><br /></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgcTcLNQS4gldH2nF0JAHeLVj-VIYfLOSduvGEhy4yauWZ-yMwvDu9-dLe3ySug2d4iyuTxvtV6q2Ruw5JNL9vTJRBZSRcJCoynWhU27bXNI6ASXXAAOpHXUiFE222JgtEayVn2nfLkcxmU8tLgBzxcF88B1wvdHwHpRvzW9rl_9KAKRVAMKDdTcONm=s580" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="326" data-original-width="580" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgcTcLNQS4gldH2nF0JAHeLVj-VIYfLOSduvGEhy4yauWZ-yMwvDu9-dLe3ySug2d4iyuTxvtV6q2Ruw5JNL9vTJRBZSRcJCoynWhU27bXNI6ASXXAAOpHXUiFE222JgtEayVn2nfLkcxmU8tLgBzxcF88B1wvdHwHpRvzW9rl_9KAKRVAMKDdTcONm=w640-h360" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Inwestowanie w mieszkanie - dwupak inwestycyjny. Fot. <i>Newseria</i>.<br /></td></tr></tbody></table><br /><p style="text-align: justify;">Tak zwane
dwupaki inwestycyjne to nadal nowość na polskim rynku nieruchomości.
Założenie jest proste – jedno mieszkanie przerobione zostaje na dwie (a
czasem nawet trzy) jednostki najmu, które wynajmowane są jako odrębne i w
pełni samodzielne lokale. Dzięki temu każdy najemca dostaje własną,
niezależną przestrzeń, a inwestor otrzymuje co miesiąc dwa czynsze z
najmu. Rozwiązanie z jednej strony odpowiada na potrzeby rynku od strony
popytu, z drugiej podnosi rentowność nieruchomości jako formy lokaty
kapitału. </p><p style="text-align: justify;">Yana Kim, ekspertka ds. nieruchomości
współpracująca z firmą HB Premium, mówi o profilu klienta, rentowności i
mocnych stronach tego typu nieruchomości: <b> </b></p> <p style="text-align: justify;">"Osoby decydujące się na zakup dwupaków często
posiadają już inne mieszkania na wynajem, nierzadko zlokalizowane w
różnych miastach. Stale dążą do zwiększenia zysków, a właśnie
nieruchomości „2 w 1” dają im taką możliwość. Zapewniają nie tylko
atrakcyjny poziom zwrotu z inwestycji, lecz także wysoki comiesięczny
zysk pasywny". <br /></p> <p style="text-align: justify;">Jako przykład służy sprzedany
niedawno 41-metrowy Wehikuł Inwestycyjny HB Premium przy ul.
Sikorskiego na warszawskim Mokotowie: "Przy założeniu, że obie
kawalerki wchodzące w jego skład będą wynajmowane przez 12 miesięcy w
roku, każda za 2000 zł (plus połowa czynszu i rachunki), inwestor będzie
miał około 48 tys. zł dochodu rocznie. ROI dla tej konkretnej
nieruchomości szacowany jest na poziomie 7,2%"<i> </i>– mówi Yana Kim. <br /></p> <p style="text-align: justify;"><b>Na co zwrócić uwagę?</b></p> <p style="text-align: justify;">Aby
w pełni wykorzystać potencjał dwupaków, niezbędne jest odpowiednie
podejście do planowanej inwestycji. Wyzwanie stanowi zaprojektowanie
rozkładu kawalerek tak, aby optymalnie wykorzystać metraż, a także
zadbać o sprawne połączenia z pionami wentylacyjnym i kanalizacyjnym.
Dzięki pomocy architekta doświadczonego w organizowaniu takich
przestrzeni unikamy późniejszych problemów z instalacjami, co jest
szczególnie istotne w kamienicach i starszych blokach. Nowe budownictwo
bywa lepiej przystosowane, ale i tu lepiej zdać się na specjalistę. Jak
mówi Yana Kim, niektórzy deweloperzy z góry zakładają, iż kilka mieszkań
przeznaczonych będzie pod wynajem tego rodzaju i przed wprowadzeniem
ich na rynek sprzedają je przedsiębiorstwom wyspecjalizowanym w
nieruchomościach inwestycyjnych. Jednym z nich jest HB Premium.</p> <p style="text-align: justify;">"Większość
oferowanych na rynku dwupaków to przerobione mieszkania dwupokojowe.
Doświadczony agent będzie w stanie podpowiedzieć, które z nich uda się
wynająć szybko i bez obawy o potrzebę rychłego remontu. Często też
współpracuje już z firmami zajmującymi się dwupakami zawodowo, co z
jednej strony zwiększa pewność inwestycji, z drugiej daje dostęp do
szerokiej puli mieszkań, które normalnie nie znajdą się na rynku"<i> </i>– mówi Yana Kim. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Drugim
wyzwaniem stojącym przed inwestorem jest wyliczenie rentowności
dwupaku. Należy uwzględnić w nim szereg czynników, takich jak metraż,
wiek i rodzaj budynku, a przede wszystkim – <b>lokalizacja</b>. Znaczenie ma
nie tylko sama dzielnica, lecz także obecność sklepów w pobliżu, trasy
komunikacyjne czy planowana infrastruktura. Warto przy tym pamiętać, że
zysk pasywny można czerpać dopiero z nieruchomości przygotowanej na
wynajem. Z tego powodu znacznie bardziej atrakcyjne są lokale już gotowe
niż te dopiero planowane, na etapie tzw. dziury w ziemi, kiedy budowa i
późniejsze wykończenie odkładają moment wynajmu o miesiące lub lata. <br /></p> <p style="text-align: justify;">"Najlepiej
sprawdzają się te o metrażu ok. 40-48 metrów kwadratowych. Wybierają je
zarówno finalni kupcy, jak i profesjonalne firmy inwestycyjne, choć
każdy dokonuje nieco innych kalkulacji. Pierwsi liczą na dobrą relację
cena-oczekiwany zysk z najmu, drudzy śledzą trendy i wiedzą, czego
oczekuje i rynek, i najemca" – mówi Yana Kim. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Dodaje, że
chętniej wybierane są mieszkania zaaranżowane w gustownym, lecz
neutralnym stylu. Ekstrawagancki design w postaci niecodziennych mebli
lub jaskrawego koloru ścian utrudnia bowiem znalezienie najemcy: </p><p style="text-align: justify;">"Codziennie oglądam mnóstwo mieszkań i już na pierwszy rzut oka widzę,
czy jego wystrojem zajmował się architekt, który zna się na rzeczy i
potrafi połączyć wygląd z funkcjonalnością, jak w przypadku Wehikułów
Inwestycyjnych" <i>– </i>zauważa Yana<i>. <br /></i></p> <p style="text-align: justify;"><b>Mocne strony</b></p> <p style="text-align: justify;">Ta
nowoczesna forma inwestowania w nieruchomości pozwala spodziewać się
stabilnego zysku w długofalowej perspektywie przy stosunkowo niewielkim
zaangażowaniu ze strony kupującego. Generowany zysk pasywny co miesiąc
zasila budżet, a odpowiednio zaprojektowane i wyremontowane mieszkanie
będzie służyć przez kilkanaście lat<i>. <br /></i></p> <p style="text-align: justify;">Warto zauważyć, że
zgodnie z raportem think-tanku Think Co w ostatnich latach blisko 70%
mieszkań znajduje swoich najemców w mniej niż dwa tygodnie, a 94%
maksymalnie w miesiąc[1]. Co za tym idzie, ryzyko, iż kupiony dwupak
będzie stał pusty, jest niewielkie, zwłaszcza w dużych aglomeracjach: <br /></p> <p style="text-align: justify;">"Dwupaki
są świeżym trendem na rynku nieruchomości inwestycyjnych w Polsce, a
póki konkurencja jest niewielka, rentowność tego rozwiązania trzyma się
na bardzo wysokim poziomie" – podpowiada ekspertka. <br /></p> <p style="text-align: justify;">Yana Kim
podkreśla również, że w przypadku zdecydowanych, świadomych inwestorów
oraz profesjonalistów sprzedających nieruchomość, cały proces zakupu
trwa bardzo krótko – w ciągu siedmiu-dziesięciu dni udaje się
przeprowadzić transakcję. Zdarza się też, że oferowany dwupak ma już
zapewnionych najemców, co jeszcze skraca czas między kupnem a momentem
czerpania zysku z włożonych środków. Tak jest w przypadku Wehikułów
Inwestycyjnych firmy HB Premium, które są gotowym produktem. </p><p style="text-align: justify;">HB
Premium to polska firma obecna na rynku od 2016 roku. Swoją działalność
skupia wokół ochrony kapitału poprzez inwestycje w nieruchomości. W
ofercie HB Premium posiada takie produkty, jak Wehikuły Inwestycyjne,
cesje, flipy oraz second home’y. Firma zapewnia kompleksową obsługę od
wyboru nieruchomości, poprzez projekt architektoniczny i prace
remontowe, po znalezienie najemcy. <br /></p> <p style="text-align: justify;"><br /> <b>Dwupak a podatek katastralny</b></p> <p style="text-align: justify;">Informacje
o możliwości wprowadzenia przez rząd podatku katastralnego od drugiej
nieruchomości mogą zaniepokoić potencjalnych inwestorów, lecz – jak
przekonuje ekspertka – dwupaki nadal będą zyskowną inwestycją: <br /></p> <p style="text-align: justify;">"Taki
podatek od lat obowiązuje w wielu państwach Europy Zachodniej, a
inwestycja w nieruchomości pod wynajem nadal jest opłacalna i pozwala
czerpać z niej zyski nawet mimo podatku. Warto jednak zaznaczyć, że
rządzący przekonują, iż taki podatek w najbliższych latach nie zostanie
wprowadzony. Nawet gdyby było inaczej, inwestycja w dwupak dzięki swojej
specyfice i wysokiej stopie zwrotu będzie rentowna przez jeszcze długi
czas" – podsumowuje. <br /></p> <p style="text-align: justify;">[1] Think Co | Real Estate Research Lab, <i>Budowane na wynajem. Perspektywy rozwoju rynku najmu w Polsce. </i>Warszawa 2020. Dostęp: https://thinkco.pl/budowane-na-wynajem-raport/ <br /></p> <p style="text-align: justify;"></p></div><p><i>Newseria</i>, oprac. D.B. <br /></p><p> </p><p> </p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-54229920735259621922020-09-28T23:26:00.004+02:002020-09-28T23:27:28.822+02:00eFaktoring NFG dla mikrofirm – teraz także w ofercie Santander Bank Polska<p> </p>
<p style="text-align: justify;"><b>eFaktoring NFG dla mikrofirm – teraz także w ofercie Santander Bank Polska.</b></p>
<p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_WsL4OEk3NGBDhfNqs_682j-tCRcUzDjqHKbqo50KFYVc51lB6MSng5FR1Iwue3PEGU6Z6ygqjahW83XEdnWLjW5PrTXHOInXHCx3k5yw68Trge2t8qVvnAFWiCuQF__CCrbrmyiOM6M/s2048/finance-108655.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1362" data-original-width="2048" height="411" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_WsL4OEk3NGBDhfNqs_682j-tCRcUzDjqHKbqo50KFYVc51lB6MSng5FR1Iwue3PEGU6Z6ygqjahW83XEdnWLjW5PrTXHOInXHCx3k5yw68Trge2t8qVvnAFWiCuQF__CCrbrmyiOM6M/w618-h411/finance-108655.jpg" width="618" /></a></div><br /> <p></p><p style="text-align: justify;">Mikroprzedsiębiorcy, którzy mają konto firmowe w bankowości elektronicznej Mini Firma, mogą już ekspresowo wymieniać faktury na gotówkę. eFaktoring – usługa finansowania faktur świadczona przez NFG – teraz jest dostępna także dla klientów Santander Bank Polska. </p><p style="text-align: justify;">Obie spółki nawiązały współpracę w zakresie świadczenia usług <b><a href="https://bard13.produktyfinansowe.pl/nfg/index.html" target="_blank">eFaktoringu NFG</a> dla klientów Santander Bank Polska</b>. Aby skorzystać z usługi, wystarczy mieć konto w <b>Santander Bank Polska z dostępem do <a href="https://bard13.produktyfinansowe.pl/santanderbankpolska/index.html" target="_blank">Mini Firma</a></b>. </p><p style="text-align: justify;"><b>Faktoring jest jednym z najbardziej skutecznych i bezpiecznych narzędzi</b> wspierających <b>płynność finansową przedsiębiorstwa</b>. Dzięki błyskawicznej zamianie faktur na gotówkę, firmy zyskują środki, które mogą przeznaczyć na inwestycje, bieżącą działalność czy dowolny cel. Z roku na rok z tej usługi korzysta coraz więcej mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw. Według badań NFG, jeszcze trzy lata temu było to 2,8% przedsiębiorstw z sektora MŚP, teraz to już 12%. </p><p style="text-align: justify;">– "NFG oferuje eFaktoring jawny, jawny ekspres oraz cichy. Dodatkowo, w ubiegłym roku rozszerzyliśmy naszą ofertę o możliwość częściowego finansowania faktur. Dzięki temu klient sam ustala, czy zamienić na gotówkę część większej faktury, czy może po części sfinansować kilka mniejszych faktur. Ma w tym względzie pełną dowolność, a ogranicza go jedynie przyznany limit faktoringowy, nawet do 250 tysięcy złotych" – podkreśla Dariusz Szkaradek, prezes Zarządu firmy faktoringowej NFG. </p><p style="text-align: justify;">Problem zatorów płatniczych w największym stopniu dotyka najmniejsze przedsiębiorstwa, realizujące sprzedaż towarów i usług z odroczonym terminem płatności i świadczące usługi na rzecz innych kontrahentów. Opóźnienia w płatnościach zagrażają ich działalności, a nawet mogą prowadzić do bankructwa. To właśnie mikrofirmy są w najtrudniejszej sytuacji na rynku i najdłużej czekają na płatności od kontrahentów. </p><p style="text-align: justify;">– "Wiemy, że 88 proc. przedsiębiorców w Polsce mierzy się z problemem przeterminowanych należności. Przyczyną kłopotów finansowych są odroczone płatności, które w wielu branżach są standardem. Aby chronić swój biznes przed utratą płynności finansowej, klienci Santander Bank Polska, którzy mają konto w Santander Bank Polska z dostępem do Mini Firma, mogą skorzystać z finansowania faktur online, dzięki czemu otrzymują gotówkę szybciej niż musieliby czekać na płatność od kontrahenta" – mówi Adrian Kaczmarek, menedżer segmentu MŚP w Santander Bank Polska S.A. </p><p style="text-align: justify;">W ramach współpracy firmy faktoringowej NFG i Santander Bank Polska S.A., mikroprzedsiębiorcy mogą wnioskować o faktoring bezpośrednio z konta firmowego i w ten sam sposób – wprost na swoje konto – otrzymują pieniądze z faktur. Dzięki temu minimalizują ryzyko zatorów płatniczych i chronią swoją płynność finansową. </p><p style="text-align: justify;"><b>Nowa usługa dostępna jest przez Internet, bez zbędnych formalności i na preferencyjnych warunkach</b>.
NFG to pierwszy fintech na rynku, który wprowadził finansowanie faktur online dla mikroprzedsiębiorstw. To nowoczesny startup finansowy z grupy firm należących do Kaczmarski Group. Od początku swojej działalności pomógł w zachowaniu płynności finansowej 4 tys. klientów, finansując prawie 80 tys. faktur na łączną kwotę ponad 500 mln zł. </p><p style="text-align: justify;">Grupa Santander Bank Polska S.A. oferuje rozwiązania finansowe dla osób indywidualnych, mikro, małych i średnich przedsiębiorstw oraz polskich i międzynarodowych korporacji. Bank ma jedną z największych w Polsce sieci oddziałów i placówek partnerskich, jak również świadczy usługi poprzez elektroniczne kanały dostępu, w tym bankowość mobilną. Jest jednym z liderów rynku w zakresie wykorzystania nowoczesnych technologii w usługach bankowych, konsekwentnie budując swoją markę zgodnie ze strategicznym celem osiągnięcia pozycji najlepszego banku dla klienta. </p><p style="text-align: justify;">Priorytetem Santander Bank Polska jest zadowolenie i lojalność klientów, dlatego Bank regularnie wprowadza do oferty innowacyjne funkcjonalności, które pomagają dbać o finanse osobiste oraz efektywnie zarządzać finansami firmowymi. Od 2011 r. Bank należy do międzynarodowej Grupy Santander. </p><p><i>Newseria </i><br /></p>
<p> </p>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-55206675915730669392020-07-22T14:07:00.000+02:002020-07-22T14:07:10.072+02:00Dzięki spowodowanej pandemią dużej zmienności na giełdach wzrosły obroty<br />
<div id="opis_karta">
<div style="text-align: justify;">
<b>Dzięki spowodowanej pandemią dużej zmienności na giełdach
wzrosły obroty. Skorzystała również warszawska GPW, która zaczęła rok
rekordowym kwartałem. Gorzej wyglądały notowania głównego indeksu,
zwłaszcza w pierwszym kwartale roku, bo drugi był już korzystny
dla wszystkich. Wciąż jednak pozostaje pytanie o przyszłość i stosunek
inwestorów do ryzyka, a ten zależeć będzie od tempa, w jakim gospodarki
powrócą na tory rozwoju. </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<center>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="379" src="https://embed.newseria.pl/obsadz_news/298300138" width="620"></iframe></center>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>– GPW jako spółka ma się
bardzo dobrze, mieliśmy rekordowy pierwszy kwartał w jej historii.
Giełda to też organizator obrotu i mamy bardzo dobre obroty związane
z tym, że na początku pandemii była panika, potem dość silne odbicie
i teraz indeksy małych spółek są mniej więcej 10 proc. powyżej tych
z początku roku. Jednak większe spółki są wciąż poniżej tego otwarcia
roku 2020 – </i>mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. <i>– Po
paru miesiącach bardzo intensywnego handlu, gdzie obroty przekraczały
900 mln zł dziennie, mamy uspokojenie na poziomie ok. 800 mln zł. </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Właśnie
dzięki tej zmienności rynku w pierwszym kwartale roku GPW osiągnęła 97
mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży – wzrosły one o 15,3
proc. wobec pierwszych trzech miesięcy 2019 roku i o 20,9 proc.
w stosunku do czwartego kwartału 2019 roku. Zysk EBITDA w tym okresie
wyniósł 50 mln zł, zaś zysk netto 29,3 mln zł. To wzrost rok do roku
o niemal jedną piątą. Do tych wyników przyczyniły się wyższe obroty na
rynku finansowym. Także w całym półroczu obroty wzrosły w ujęciu rocznym
o 34,8 proc. do 134,3 mld zł (na NewConnect nawet o kilkaset procent). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jednak
indeks największych spółek, obciążony obecnością banków, od początku
roku stracił na wartości ok. 17 proc., a indeks szerokiego rynku WIG
– 12 proc. Za to najmniejsze podmioty skupione w sWIG80 zwiększyły
kapitalizację o 17 proc. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>– Wszyscy czekamy na to, w jakim
kierunku pójdzie światowa gospodarka, jaki kształt będzie miało odbicie,
jak szybko nastąpi i w których branżach. Szczególnie po branży
biotechnologicznej i informatycznej, której indeksy są 50 proc. powyżej
otwarcia roku, widać, że to są zdecydowani zwycięzcy koronakryzysu –</i> mówi Marek Dietl. <i>–
Z kolei instytucje finansowe i szereg innych branż wciąż muszą jeszcze
walczyć o to, żeby wyjść z niego wzmocnione. Jest jeszcze tarcza
antykryzysowa rządu premiera Morawieckiego – około 30 spółek giełdowych
już z niej skorzystało, kolejne duże spółki teraz będą korzystać po
zgodzie Komisji Europejskiej na nią. To na pewno było jedno
z ważniejszych wydarzeń, gdyż spowodowało, że nie mieliśmy fali
bankructw w całej gospodarce, również wśród spółek giełdowych. </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWa3d7BkWPn-ctQ4CMnvbS0SgDn0XdNriog9WqzxOfxNubtWKaM3fd77NzdcfINzs9I8H1HHdPkKNM6cUnBz7Jf-HIBTUsu0hbIpMXqoVLNCshBuVdDzQWJ5SHiJxXsxq4mCvvaxSFAn0/s1600/gielda-entrepreneur-1340649.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1132" data-original-width="1600" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWa3d7BkWPn-ctQ4CMnvbS0SgDn0XdNriog9WqzxOfxNubtWKaM3fd77NzdcfINzs9I8H1HHdPkKNM6cUnBz7Jf-HIBTUsu0hbIpMXqoVLNCshBuVdDzQWJ5SHiJxXsxq4mCvvaxSFAn0/s640/gielda-entrepreneur-1340649.jpg" width="640" /></a></div>
<i><br /></i>
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak
informuje Polski Fundusz Rozwoju, do 9 lipca z tarczy finansowej
skorzystało prawie 315,7 tys. firm zatrudniających łącznie niemal 2,95
mln pracowników. Łącznie banki wypłaciły im 56,8 mld zł, w tym 17,6 mld
zł przypadło mikrofirmom, zaś małym i średnim przedsiębiorstwom – 39,6
mld zł. Cała tarcza finansowa ma wartość 100 mld zł. Prezes GPW liczy
na to, że gospodarki szybko wrócą do wzrostów. Inwestorzy przekonaliby
się wtedy do bardziej ryzykownych inwestycji, za jakie uważane są rynki
akcyjne krajów wschodzących, w tym wciąż Polska. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>– Co 200
mikrosekund mamy wycenę wszystkich spółek i ceny kapitału. Widzieliśmy
bardzo dużą zmienność, czyli najpierw olbrzymie tąpnięcie, największe
w historii, a potem stopniowe, ale dość szybkie odbudowywanie,
szczególnie mniejszych spółek –</i> mówi.<i> – Giełda jest dawcą
informacji publicznej, wszyscy możemy sprawdzić w aplikacji GPW App albo
na naszej stronie internetowej, ile kosztuje kapitał i jak jest
postrzegane ryzyko. Rzeczywiście w marcu i na początku kwietnia ryzyko
w gospodarce było postrzegane jako bardzo wysokie, a teraz widać, że
wyceny się podnoszą, więc jednak inwestorzy zakładają taki scenariusz –
szybki spadek i w miarę szybkie odbicie. </i></div>
</div>
<span style="font-size: xx-small;"><i>Newseria</i></span><br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-17962340903147587742020-06-24T13:40:00.001+02:002020-06-24T13:40:49.199+02:00PKO BP - długoterminowa analiza fundamentalna<br />
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Osoby, które obejrzały mój <a href="http://www.ekademia.pl/kurs/dywidendy?t=16105" target="_blank">kurs inwestowania dywidendowego</a>, często pytają mnie, <b>skąd brać wieloletnie dane finansowe</b>. Jeżeli na co dzień studiujesz czy pracujesz, zwykle<b> </b>nie masz czasu
przedzierać się przez rozbudowane <b>raporty finansowe</b>. Nie każdy chce
poświęcać czas na mozolne przepisywanie danych liczbowych do arkuszy
Excela. </div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
W kursie dywidendowym podkreślam, że <b>zanim zaczniesz inwestować realne pieniądze</b>, poświęć czas na naukę i nabywanie doświadczenia. Aby skrócić Ci ten proces, zamieszczam <b>gotowe analizy spółek</b>, nie po to, aby rekomendować Ci zakup konkretnych akcji. Chcę, abyś miał wieloletnie dane finansowe<b> w wygodnej formie do własnych analiz</b>. Możesz też skorzystać z<b> moich analiz w formie video</b>. Podpowiadam Ci w nich, które parametry świadczą o dobrej czy złej kondycji finansowej spółki <b>pod kątem długoterminowym</b>. </div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Użyję takiego porównania. Gdybyś chciał
inwestować w nieruchomości, pomogłoby Ci, gdyby ktoś doświadczony wybrał
się z Tobą na spacer po mieście i opisywał Ci wady i zalety konkretnych
inwestycji, do niczego Cię nie namawiając? W moich analizach akcji czuj
się jak na spacerze, na którym <b>spotkamy zarówno finansowe perełki jak i tykające bomby</b>. </div>
<br />
<h2 style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="color: #0000cc;">PKO BP S.A. - długoterminowa analiza fundamentalna</span></h2>
<br />
<div style="text-align: justify;">
PKO BP jest spółką, która od wielu lat wypłaca dywidendy na GPW.
Działalność biznesowa banków znacznie różni się od tradycyjnych
przedsiębiorstw. Dlatego analiza fundamentalna banków wymaga specjalnego
podejścia. Zobacz fragment nagrania analizy, w którym dowiesz się,
dlaczego finanse banków są tak nietypowe. </div>
<br />
<br />
<center>
<iframe allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="" frameborder="0" height="415" src="https://www.youtube.com/embed/vg3z1pwMFLM" width="620"></iframe></center>
<br />
<br />
<div align="justify">
Przygotowałem dla Ciebie<b> arkusz kalkulacyjny w formacie Excela</b>, w którym zamieściłem dane finansowe grupy PKO BP <b>za lata 2004-2015</b>.
Podgląd arkusza dostępny jest w nagraniu powyżej. W arkuszu możesz
przeanalizować, jak na przestrzeni lat zmieniały m.in. się zysk
właścicielski, wskaźniki ROE, ROS, współczynnik wypłacalności,
dywidenda, payout ratio i inne. Masz też <b>zebrane w jednym miejscu</b> dane dotyczące przychodów, aktywów, pasywów, cashflow-u, dywidend itd. </div>
<div align="justify">
<br /></div>
<div align="justify">
Wyobraź sobie, że wyodrębnienie tych danych ze sprawozdań finansowych i uporządkowanie <b>zajęłoby Ci pewnie co najmniej kilka godzin. </b>Tymczasem w analizie fundamentalnej PKO BP tę nudną część pracy <b>wykonałem za Ciebie. </b></div>
<div align="justify">
<b> </b></div>
<div align="justify">
Co najważniejsze, jeżeli dopiero uczysz się analizy fundamentalnej, masz wspaniałą okazję zobaczyć, <b>na co warto zwrócić uwagę analizując bank</b> i <b>szukając dobrych spółek dywidendowych</b>.<b> W nagraniu video</b>, które <b>trwa łącznie ok. 50 min (3 części)</b> odpowiemy sobie m.in. na pytania: </div>
<div align="justify">
<br /></div>
<div align="justify">
- Czym różni się analiza akcji banku od analizy tradycyjnych spółek? </div>
<div align="justify">
- Czym jest zysk właścicielski dla banku? </div>
<div align="justify">
- Jak zmiany stóp procentowych wpływają na wyniki banków? </div>
<div align="justify">
- Jak sprawozdania finansowe maskują kreację podaży pieniądza? </div>
<div align="justify">
- Dlaczego instytucje finansowe notowane są często z niskimi wskaźnikami ceny do wartości księgowej i ceny do zysku? </div>
<div align="justify">
- Jak ocenić wypłacalność banku? </div>
<br />
Dzięki zrozumieniu finansów banku PKO BP będziesz wiedział też, czego szukać, <b>analizując akcje innych banków. </b><br />
<b></b><br />
<b><br /></b>
<b><a href="http://www.ekademia.pl/serwis/pkobp?t=16105" target="_blank">PRZEJDŹ DO KURSU PKO BP S.A. - długoterminowa analiza fundamentalna</a> </b><br />
<br />
<i>Wiesław Zajiczek</i><br />
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-40193311865725967212019-10-29T10:09:00.000+01:002019-10-29T10:09:06.201+01:00Gdy ktoś chce wyłudzić kredyt z użyciem skradzionych danych osobowych<br />
<div style="text-align: justify;">
<strong>Każdego dnia banki i instytucje pożyczkowe otrzymują wnioski o
kredyt. Część z nich jest składana z użyciem skradzionych danych
osobowych. </strong></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Takie wyłudzenia są możliwe nie tylko wtedy, gdy dojdzie do
kradzieży lub zgubienia dokumentów. W erze cyfryzacji do zaciągnięcia takiego zobowiązania wystarczy
kradzież tożsamości w Internecie. Warto pamiętać, że próby wyłudzeń
dotykają nie tylko samych konsumentów, którzy muszą borykać się z
unieważnieniem „nie swojego długu”. Ten problem dotyczy również
instytucji finansowych, czy firm zarządzających wierzytelnościami, do
których często trafiają takie niespłacone zobowiązania. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b> </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wyobraźmy
sobie Panią Anię, której ktoś ukradł dane osobowe. Złodziej, posługując
się jej tożsamością, zaciągnął z powodzeniem kredyt konsumencki.
Kredytodawca, który go udzielił (na przykład bank lub instytucja
pożyczkowa) rozpoczął proces odzyskiwania swoich należności gdy raty nie
były spłacane w terminie. Mógł też sprzedać wierzytelności firmie
windykacyjnej, by to ona dochodziła roszczeń z tytułu zadłużenia. W
końcu skontaktował się też bezpośrednio z Panią Anią. W obu przypadkach
Pani Ania odebrała wezwanie do zapłaty lub telefon od wierzyciela i była
całą sytuacją zdziwiona. Przecież nie zaciągnęła żadnego kredytu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-
Czy to możliwe, żeby ktoś dowiadywał się o zadłużeniu… jako ostatni?
Niestety tak. Powstanie takiego zobowiązania to swoistego rodzaju
łańcuch przyczynowo skutkowy, w którym konsument uczestniczy z
oczywistych względów bez swojej wiedzy i woli. Na początku tego łańcucha
jest bowiem kradzież danych osobowych, wynikająca czasem z naszej
nieostrożności czy naiwności – mówi Andrzej Roter, Prezes Zarządu
Związku Przedsiębiorstw Finansowych (dawniej KPF) – organizacji która
wraz z firmami zarządzającymi wierzytelnościami prowadzi kampanię
edukacyjną „Windykacja? Jasna Sprawa!”.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<strong>Każdy jest narażony na kradzież danych </strong></div>
<div style="text-align: justify;">
W
cyberświecie każdy narażony jest na kradzież danych osobowych. Polacy
chętnie udostępniają informacje na swój temat, na przykład w zamian za
darmowy dostęp do usług, w hotelach, urzędach, wypożyczalniach czy
przychodniach lekarskich. Często trzymają dokumenty lub skany,
zawierające dane osobowe, na swoich skrzynkach mailowych, do których
można się włamać. Inną kwestią jest kradzież dowodu osobistego lub jego
zgubienie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeżeli jesteśmy nieświadomi kradzieży danych osobowych
niewiele możemy zrobić, by zatrzymać próbę wyłudzenia. Dobrym sposobem
są na przykład tzw. Alerty BIK, czyli powiadomienia SMS lub e-mail z
informacją, że dana instytucja finansowa analizuje nasz wniosek
kredytowy. Jeżeli nie wnioskowaliśmy o żadną pożyczkę, może być to
sygnał, że ktoś próbuje wyłudzić kredyt z wykorzystaniem naszych
danych osobowych. Jeżeli zgubiliśmy lub straciliśmy dowód osobisty w
wyniku kradzieży, musimy go jak najszybciej zastrzec. Kradzież należy
zgłosić nie tylko na Policję, ale także w Urzędzie Miejskim oraz w banku
czy instytucji pożyczkowej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Warto przypomnieć, że w Polsce
działa tzw. system Dokumentów Zastrzeżonych, w skrócie DZ. Dzięki niemu
możemy zastrzec swój dowód osobisty podczas jednej wizyty w banku
(niekoniecznie swoim), a informacja ta zostanie automatycznie przekazana
do wszystkich pozostałych uczestników systemu DZ. Część banków nie
wymaga osobistej wizyty w placówce, lecz przyjmuje informacje o chęci
zastrzeżenia dowodu osobistego również telefonicznie. Dobrym pomysłem
jest również zastrzeżenie PESELU w systemie Bezpieczny Pesel. Korzysta z
niego wielu pożyczkodawców, a dzięki umieszczeniu swojego peselu na
odpowiednim portalu instytucje pożyczkowe korzystające z systemu będą
poinformowane, że dany konsument nie zamierza zaciągać żadnego nowego
zobowiązania, co pomaga w zapobieganiu oszustwom i wyłudzeniom.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<strong>Gdy otrzymamy wezwanie do zapłaty </strong></div>
<div style="text-align: justify;">
Co
zrobić, gdy ktoś z powodzeniem zaciągnął na nas kredyt lub pożyczkę, a o
tym fakcie dowiadujemy się otrzymując wezwanie do zapłaty z banku lub
firmy zarządzającej wierzytelnościami? Najważniejsze to podjąć rozmowę. Z
ostatniego badania opinii ZPF wynika, że co piąty Polak, który odbiera
telefon z firmy windykacyjnej jest zdziwiony próbą kontaktu, a kolejne
21 proc. przyznaje, że w ogóle nie zamierza rozmawiać z przedstawicielem
takiej instytucji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- Uczulam, że warto podjąć rozmowę, by
wyjaśnić o jakim zadłużeniu mowa i z jakiego tytułu powstało. Może się
bowiem okazać, że ktoś zaciągnął kredyt lub pożyczkę posługując się
naszymi danymi. Dla własnego dobra należy jak najszybciej zamknąć tę
sytuację. A bez udziału osoby oszukanej nie da się tego zrobić. Na pewno
dużo lepiej byłoby, gdyby instytucje finansowe oraz firmy zarządzające
wierzytelnościami miały dostęp do centralnej bazy adresowej. Dzięki temu
mogłyby „dotrzeć do” konsumentów znacznie wcześniej, a nie dopiero na
etapie windykacji. Niestety, póki co, takiego rejestru nie ma – mówi
Andrzej Roter, Prezes Zarządu ZPF. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W takiej sytuacji należy
niezwłocznie zgłosić sprawę na policję, a zaświadczenie o zgłoszeniu
wyłudzenia trzeba przedłożyć zarówno w firmie pożyczkowej lub banku, w
których ktoś zaciągnął zobowiązanie, jak i w firmie windykacyjnej, która
skontaktowała się z nami celem spłaty należności.</div>
<div style="text-align: justify;">
Instytucje
pożyczkowe bądź banki - co do zasady - wstrzymują, do czasu wyjaśnienia
sytuacji, wszelkie działania windykacyjne w przypadku zgłoszenia im
wyłudzenia. - Jeżeli żądanie zapłaty długu, który powstał w wyniku
wyłudzenia, zostanie skierowane do sądu lub dopiero na tym etapie
dowiemy się o takim zobowiązaniu, to w sądzie należy wyjaśnić, że stało
się to bez naszego udziału, w wyniku posłużenia się dowodem osobistym,
co zostało zgłoszone Policji. Wówczas, we wnioskach dowodowych będzie
można żądać od kredytodawcy przedłożenia dokumentacji celem
zweryfikowania podpisu pod umową, adresu IP przy pożyczkach online lub
numeru rachunku bankowego, na który pożyczona kwota została przekazana.
Warto podkreślić, że również na etapie egzekucji można podjąć działania
wyjaśniające – nigdy nie jest na nie za późno. Najlepiej wówczas
skontaktować się z firmą windykacyjną osobiście lub zwrócić się o pomoc i
wsparcie ze strony profesjonalisty w sferze ochrony praw konsumentów –
rzecznika konsumentów – przypomina Andrzej Roter, Prezes Zarządu ZPF. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując:
pamiętajmy, by chronić swoje dane osobowe i nie udostępniać ich, jeżeli
nie ma takiej konieczności. Warto trzymać skany dokumentów na dobrze
zabezpieczonym serwerze, a jeżeli już przechowujemy takie dane na
skrzynce mailowej, zadbać o dobry program antywirusowy i zmieniać hasło
raz na jakiś czas. W przypadku kradzieży dokumentów należy zastrzec jak
najszybciej dowód osobisty. Warto podkreślić, że osoba, która padła
ofiarą oszustwa nie musi spłacać zadłużenia zaciągniętego z użyciem jej
danych osobowych. Firmy windykacyjne dysponują szeregiem odpowiednich
procedur, które uruchamiają w takich sytuacjach, co oznacza, że nie
traktują takich osób jak nierzetelnych dłużników. Odnosząc się do
przykładu Pani Ani, można wręcz powiedzieć, że bank czy instytucja
pożyczkowa również stały ofiarą oszustwa, tak samo jak firma
zarządzająca wierzytelnościami, ponieważ nabyła w dobrej wierze
wierzytelność, pochodzącą z fraudu, nie mając o tym pojęcia.</div>
<span style="font-size: xx-small;"><i>Newseria</i></span><br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-30966842618206526642019-07-29T17:51:00.000+02:002019-07-29T17:51:55.539+02:00Prawdziwa oszczędność według P.T. Barnuma<div style="text-align: justify;">
<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcRfXqnO8zS1dFnBlBtcWhbmAtPv-QVSapt5Pe_k9weWIPSVpqQGwbxn3YWwcyqcocn97fdG6KGrop57FYnUEvX2LfpzVg8GqfBaJ1ZQjy10uboowXIEedWj95C8KhBd7irF3ogFZxQag/s1600/Sztuka-zdobywania-pieniedzy-600x849.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="843" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcRfXqnO8zS1dFnBlBtcWhbmAtPv-QVSapt5Pe_k9weWIPSVpqQGwbxn3YWwcyqcocn97fdG6KGrop57FYnUEvX2LfpzVg8GqfBaJ1ZQjy10uboowXIEedWj95C8KhBd7irF3ogFZxQag/s320/Sztuka-zdobywania-pieniedzy-600x849.jpg" width="227" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>W Stanach Zjednoczonych, gdzie mamy więcej ziemi niż
ludzi, nie jest wcale trudno osobie w dobrym zdrowiu
zrobić pieniądze. Na tym stosunkowo nowym polu istnieje
tyle otwartych dróg do sukcesu, tak wiele zawodów, które nie są
zatłoczone, że, przynajmniej na razie, każdy, niezależnie od płci, kto
zechce zająć się dowolną uczciwą pracą mu oferowaną, może znaleźć
lukratywne zatrudnienie.
</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ci, którzy naprawdę pragną osiągnąć niezależność, muszą jedynie
zdecydować się na to i zastosować odpowiednie środki, tak samo, jak
to czynią w stosunku do wszelkich innych celów, które pragną osiągnąć,
a sprawa stanie się łatwa do wykonania. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mam wątpliwości,
że wielu słuchających zgodzi się ze stwierdzeniem, że <b>jakkolwiek łatwo
można zdobyć pieniądze, najtrudniejszą na świecie rzeczą jest je
utrzymać</b>. Droga do bogactwa jest, jak słusznie mówi doktor Franklin,
„tak prosta, jak droga do młyna”. Polega ona po prostu na wydawaniu
mniej, niż się zarabia, to zaś wydaje się bardzo prostą rzeczą. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pan Micawber, jeden z tych jakżeż udanych tworów genialnego Dickensa,
wyjaśnia ową sprawę, mówiąc, że mieć rocznego dochodu dwadzieścia
funtów i wydawać dwadzieścia funtów plus sześć pensów, to
być najnieszczęśliwszym z ludzi, zaś mieć dochód wynoszący jedynie
dwadzieścia funtów i wydawać jedynie dziewiętnaście funtów i sześć
pensów, to być najszczęśliwszym ze śmiertelnych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wielu moich czytelników
może rzec: „to rozumiemy, to jest oszczędność i wiemy, że oszczędność to bogactwo, wiemy, że nie można zjeść ciastka i zachować
go jednocześnie”. Jednak niech mi wolno będzie powiedzieć, że
być może więcej porażek wynika z błędów w tym właśnie punkcie niż
w każdym innym. Faktem jest, że wielu ludzi uważa, iż rozumieją
oszczędzanie, podczas gdy w istocie wcale go nie rozumieją.
Prawdziwa ekonomia jest źle zrozumiana, ludzie zaś idą przez życie
nie pojmując właściwie, czym jest ta zasada. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeden mówi:
– Mam takie a takie przychody, a tam jest mój sąsiad, który ma takie
same. Jednak każdego roku jemu wystarcza i jeszcze zostaje, mnie
zaś brakuje? Dlaczego? Wiem przecież wszystko o oszczędzaniu.
Myśli, że wie, ale nie wie. Są ludzie, którzy myślą, że oszczędzanie
polega na zachowywaniu ścinków sera i resztek świec, na obcięciu
dwóch pensów z rachunku za praczkę, i w ogóle na robieniu wszelkiego
rodzaju małych, trywialnych, brudnych sztuczek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Oszczędność
to nie skąpstwo.</b> Nieszczęściem jest także to, iż tego typu ludzie stosują
swoje oszczędzanie tylko w jednym kierunku. Wyobrażają sobie,
że są tak cudownie oszczędni, wydając mniej o pół pensa tam, gdzie
powinni wydać dwa pensy, iż myślą, że mogą sobie pozwolić na rozrzutność
w innych kierunkach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kilka lat temu, zanim odkryto czy też wynaleziono naftę, można było
zatrzymać się na noc w niemal każdym farmerskim domu w rolniczym
regionie i dostać znakomitą kolację. Jednak kiedy po kolacji
człowiek próbował poczytać w salonie, okazywało się to niemożliwe
przy zbyt słabym świetle jedynej świeczki. Gospodyni, widząc ten dylemat,
mówiła:
– Dość trudno jest czytać tutaj wieczorami, przysłowie mówi: „musisz
mieć okręt na morzu, byś mógł sobie pozwolić na palenie naraz dwóch świeczek”, my nigdy nie mamy dodatkowej świeczki, z wyjątkiem
specjalnych okazji.
Te specjalne okazje zdarzają się może dwa razy do roku. W ten sposób
ta zacna kobieta oszczędza w danej chwili pięć, sześć albo może
dziesięć dolarów, jednak wiedza, którą można by zdobyć dzięki dodatkowej
świecy, przeważyłaby oczywiście o wiele całą tonę świec.
Kłopot jednak tutaj się nie kończy. Uważając, że jest tak niesamowicie
oszczędna dzięki żałowaniu sobie na świece, sądzi ona, że może
sobie pozwolić na to, by często bywać w miasteczku i wydawać tam
dwadzieścia lub trzydzieści dolarów na wstążki i falbanki, z których
wiele nie jest wcale koniecznych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Takie <b>fałszywe podejście</b> całkiem często daje się spotkać u biznesmenów,
a najczęściej chodzi o papier do pisania. Spotyka się dobrych
biznesmenów, którzy zachowują wszystkie stare koperty i skrawki
papieru, którzy za nic nie wydrą nowej kartki, jeśli tylko mogą tego
uniknąć. Wszystko to bardzo miłe i mogą w ten sposób zaoszczędzić
pięć lub dziesięć dolarów rocznie, jednak będąc aż tak oszczędnymi
(tylko w papierze do pisania), sądzą jednocześnie, że mogą sobie pozwolić
na marnowanie czasu, wydawanie kosztownych przyjęć i jeżdżenie
powozem. Punch, mówiąc o tej „opętanej jedną ideą” klasie ludzi, powiada, że:
„są jak ktoś, kto kupił śledzia za pensa dla swej rodziny na obiad,
a potem wynajął powóz z czwórką koni, by go zawieść do domu”. <b>Nigdy
nie spotkałem nikogo, kto by odniósł sukces, praktykując ten rodzaj
oszczędzania. </b>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Prawdziwa oszczędność</b> polega na tym, by dochody zawsze przeważały
nad wydatkami. Noś stare ubranie nieco dłużej, jeśli potrzeba.
Wstrzymaj się z kupnem nowej pary rękawiczek. Napraw starą suknię.
Jeśli to konieczne, jedz nieco skromniej. Wszystko to po to, by
w każdych okolicznościach, o ile nie wydarzy się jakiś nieprzewidziany
wypadek, zawsze istniał margines na korzyść przychodów. Pens
tutaj, dolar tam, ulokowane na procent – pomnażają się i w ten sposób
osiąga się pożądany skutek. Wymaga to może pewnego treningu,
by taką oszczędność osiągnąć, ale kiedy się przyzwyczaisz do tego,
odkryjesz więcej satysfakcji w racjonalnym oszczędzaniu niż w irracjonalnym
wydawaniu. Oto przepis, który zalecam. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Stwierdziłem, że stanowi to naprawdę wspaniałe lekarstwo na ekstrawagancję,
specjalnie zaś na fałszywą oszczędność. Kiedy odkryjesz,
że nie masz pod koniec roku nadwyżki, mimo przyzwoitych dochodów,
radzę Ci, byś wziął kilka kartek papieru, zrobił z nich coś
w rodzaju książki i zapisał każdy wydatek. Notuj wydatki codziennie
albo co tydzień, w dwóch kolumnach. Jedną zatytułuj „rzeczy konieczne”
albo nawet „wygody”, drugą zaś – „luksusy”. Odkryjesz, że
ta druga kolumna jest dwa, trzy, a nierzadko i dziesięć razy większa
od tej pierwszej. Prawdziwe życiowe wygody kosztują tylko drobną
część tego, co większość z nas potrafi zarobić. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Doktor Franklin mówi:
„To cudze oczy, nie zaś nasze własne, nas rujnują. Gdyby poza mną
wszyscy byli ślepi, nie dbałbym o piękne stroje czy meble”. To lęk
przed tym, co może powiedzieć Pani Grundy sprawia, że wiele zacnych
rodzin tyra z nosem przy ziemi.
W Ameryce wielu uwielbia powtarzać: „wszyscy jesteśmy wolni
i równi”, ale jest to wielkim błędem z paru różnych względów. To, że urodziliśmy się „wolni i równi”, stanowi w pewnym sensie wzniosłą
prawdę, jednak nie urodziliśmy się tak samo bogaci i nigdy nie będziemy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Można rzec: „Istnieje człowiek mający pięćdziesiąt tysięcy
dolarów rocznego dochodu, podczas gdy ja mam tylko tysiąc. Znałem
tego faceta, kiedy był równie biedny jak ja. Teraz on jest bogaty
i uważa się za lepszego ode mnie. Pokażę mu, że jestem równie dobry!
Pójdę i kupię sobie konia i powozik. Nie, tego zrobić nie mogę,
ale pójdę i wynajmę je sobie, a potem będę całe popołudnie jeździł po
tej samej drodze, po której on jeździ. I w ten sposób udowodnię mu,
że jestem równie dobry, co on”.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przyjacielu! Nie musisz sobie zadawać trudu. Możesz łatwo udowodnić,
że jesteś „równie dobry jak on” – musisz tylko postępować równie
dobrze jak on. Nie potrafisz jednak przekonać nikogo, że jesteś
równie jak on bogaty. A zresztą, jeśli będziesz marnował swój czas
i wydawał swoje pieniądze, Twoja biedna żona będzie zmuszona tyrać
w domu jak niewolnica, kupować herbatę po dwie uncje tygodniowo
oraz wszystko inne dokładnie w tej samej proporcji, abyś Ty
mógł sobie „utrzymywać pozory”, to i tak nikogo nie oszukasz. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z drugiej zaś strony, pani Smith mogłaby twierdzić, że jej sąsiadka
z mieszkania obok poślubiła Johnsona dla jego pieniędzy i że „wszyscy
o tym wiedzą”. Ma ona ładny szal z wielbłądziej wełny, kosztujący
tysiąc dolarów, a zatem pani Smith skłoni męża do tego, żeby jej kupił
imitację takiego szala, potem zaś będzie siedziała w kościelnej
ławce obok swej sąsiadki, aby udowodnić, że jest jej równa.
Moja dobra kobieto! Nie wzniesiesz się w świecie, pozwalając sobą
kierować własnej próżności i zazdrości. W tym kraju, w którym uważamy,
że większość powinna rządzić, ignorujemy tę właśnie zasadę,
pozwalając garstce ludzi, samych określających się mianem arystokracji,
ustanawiać <b>fałszywe standardy doskonałości</b>. Starając się zaś
wznosić do tych standardów, sami bez przerwy utrzymujemy się w biedzie, cały czas zapracowując się <b>dla zewnętrznych pozorów</b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
O ileż mądrzej byłoby „samemu sobie ustanowić prawo” i powiedzieć:
„regulujemy nasze wydatki na podstawie naszych dochodów,
odkładając nieco na czarną godzinę”. Ludzie powinni być tak samo
rozsądni w sprawie zdobywania pieniędzy, jak w każdej innej kwestii.
Podobne przyczyny wywołują podobne skutki. Nie można zgromadzić
fortuny, wybierając drogę prowadzącą do ubóstwa. Nie potrzeba
proroka, by nam rzekł, iż <b>ci, którzy całkiem zużywają swoje
zasoby, wcale nie myśląc o życiowych przeciwnościach, nigdy nie
zdołają osiągnąć finansowej niezależności</b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ludzie przyzwyczajeni do zaspokajania wszystkich swoich zachcianek
i kaprysów będą mieli z początku trudności z likwidacją różnych
swoich niepotrzebnych wydatków. Będzie dla nich wielkim aktem
poświęcenia zamieszkanie w mniejszym domu, niż się do tego przyzwyczaili,
z mniej kosztownymi meblami, z mniejszym towarzystwem,
z mniej kosztownymi ubraniami, z mniejszą ilością służących,
z mniejszą ilością balów, przyjęć, wyjść do teatru, przejażdżek
powozem, wycieczek, wypalonych cygar, wypitych alkoholi i innych
ekstrawagancji. Jednak jeśli spróbują ułożyć sobie plan odłożenia
pewnej sumki, sensownie <b>zainwestowanej w ziemię</b>, przeżyją miłe
zaskoczenie, widząc, ile przyjemności daje im ciągłe dodawanie do
tego niewielkiego „skarbczyka”, jak też ekonomiczne nawyki, które
po drodze nabyli.
Stare ubranie, stary czepek i sukienka, starczą przez następny sezon.
Woda mineralna albo źródlana smakuje lepiej od szampana. Chłodna
kąpiel i żwawa przechadzka okażą się lepiej pobudzające niż przejażdżka
najwspanialszym powozem. Towarzyska rozmowa, wieczorne
czytanie w rodzinnym gronie albo godzina gry w „polowanie na
pantofel” czy w ciuciubabkę – będą o wiele przyjemniejsze niż przyjęcie
za pięćdziesiąt czy pięćset dolarów, kiedy różnicę w ich cenie
smakuje ktoś, kto już zaczyna rozumieć rozkosze oszczędzania. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tysiące ludzi pozostaje w ubóstwie, a dziesiątki tysięcy staje się ubogimi,
w wyniku zaplanowania swego życia na zbyt szerokiej stopie, po
tym, jak zdobyli całkiem wystarczająco wiele, by móc się z tego utrzymać
przez całe życie. Niektóre rodziny wydają dwadzieścia tysięcy
dolarów rocznie, niektóre zaś o wiele więcej, nie mając niemal pojęcia
o tym, iż mogłyby żyć za mniej. W tym czasie inne rodziny, zapewniają
sobie solidniejsze przyjemności za dwudziestą część tej
sumy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Finansowe powodzenie jest o wiele ostrzejszą próbą niż finansowe
trudności, szczególnie zaś nagłe finansowe powodzenie. „Łatwo
przyszło, łatwo poszło” – to stare i prawdziwe powiedzenie. Duch pychy
i próżności, kiedy pozwoli mu się na nieskrępowane działanie,
staje się niezmożonym kornikiem, gryzącym wszelkie nasze ziemskie
bogactwa. Nieważne – małe czy wielkie, setki czy miliony. Wielu ludzi,
kiedy zaczyna im się powodzić, natychmiast rozszerza zakres
swoich potrzeb i swojej działalności o luksusy, aż do momentu, gdy
ich wydatki pożerają ich dochody i zostają zrujnowani w wyniku
swoich żałosnych prób utrzymywania pozorów i zadawania szyku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Znam pewnego zamożnego gentlemana, który chętnie opowiada, jak to
zaczęło mu się powodzić, a jego żona zapragnęła nowej eleganckiej sofy.
– Ta sofa – wyjaśnia – kosztuje mnie trzydzieści tysięcy dolarów!
Kiedy bowiem sofa dotarła do domu, okazało się, że konieczne będą
pasujące do niej krzesła, potem nocne stoliki, dywan i stoły, które
będą im „odpowiadać”. I tak dalej, przez cały sklep z meblami, aż okazało
się, że sam dom jest zbyt mały i zbyt nienowoczesny dla tych mebli,
więc wybudowany został nowy, odpowiadający nowym nabytkom.
– I tak – dodaje mój przyjaciel – w sumie był to wydatek trzydziestu
tysięcy dolarów za jedną sofę. A do tego wrzucono mi na plecy roczne
wydatki wynoszące jedenaście tysięcy dolarów, na które składało się:
wynagrodzenie dla służby, opłaty za powóz i różne inne konieczne do
utrzymania pięknej „posiadłości”. I jeszcze muszę przy tym oszczędzać! Tymczasem dziesięć lat temu żyliśmy w o wiele większym realnym
komforcie, ponieważ ze znacznie mniejszą ilością trosk, za sumę
wynoszącą tyle samo setek, co teraz tysięcy. Jest faktem – uzupełnia
mój przyjaciel – że ta sofa by mnie doprowadziła do nieuchronnego
bankructwa, gdyby tylko moje całkiem niezwykłe pragnienie finansowego
powodzenia nie utrzymało mnie na powierzchni i gdybym nie
pohamował tego naturalnego pragnienia „dogodzenia sobie”.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
P.T. Barnum </div>
<div style="text-align: justify;">
Autor książki <a href="https://www.zlotemysli.pl/new,syzyff,nabank/prod/13713/wydanie-ii-sztuka-zdobywania-pieniedzy-p-t-barnum.html" rel="nofollow" target="_blank">"Sztuka zdobywania pieniędzy. Złote zasady zdobywania fortuny"</a> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-90022068033888615912019-07-29T16:49:00.000+02:002020-06-24T16:21:47.772+02:00Inwestowanie w srebro i złoto: Jakie monety i sztabki kupować<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh22vS-NVsY4lYumoy5rDsH29IwpuL0Bh8UZzo5PVokHMx3aU3hHqUpWuMTcPldK7U5GTM3kgQ2i319zDD6X3H4JxxppwTxS82OOf2IPd8UyJN2F0PavuAoWgj0rdXpr7fkMtVqB5fkC7U/s1600/Inwestowanie-w-zloto-i-srebro-600x849.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="874" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh22vS-NVsY4lYumoy5rDsH29IwpuL0Bh8UZzo5PVokHMx3aU3hHqUpWuMTcPldK7U5GTM3kgQ2i319zDD6X3H4JxxppwTxS82OOf2IPd8UyJN2F0PavuAoWgj0rdXpr7fkMtVqB5fkC7U/s320/Inwestowanie-w-zloto-i-srebro-600x849.jpg" width="219" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Mnogość
produktów ze złota i srebra w postaci monet oraz sztabek jest ogromna. Współczesne
inwestowanie w metale szlachetne jest jednak zdominowane przez grupę
produktów, które nie są szczególnie liczne.</b> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Im właśnie należy poświęcić uwagę,
ponieważ są pierwszymi literami alfabetu inwestowania w metale szlachetne.
Zrozumienie ich specyfiki będzie wystarczające dla osób inwestujących w metale
szlachetne w najbardziej standardowy sposób w czasach obecnych.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jakie złoto i jakie srebro są prawdziwie inwestycyjne?
</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wśród monet, w które można inwestować, należy rozróżnić kilka rodzajów. Stare
monety, których wiek liczy się nie tyle w dekadach, ile w stuleciach, to numizmaty
<i>sensu stricto</i>. To monety z duszą, pamiętające czasy i wydarzenia, do których dostęp
nie jest łatwy nawet dla największych historyków. W zależności od stopnia występowania
oraz stanu zachowania tych monet ich wartość może wielokrotnie przekraczać
wartość bazową, czyli tę, która dotyczy samego surowca. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Inwestowanie
w numizmaty to absolutnie zaawansowana dziedzina z zakresu metali szlachetnych.
Nie jest ona całkowicie typowa, jeśli chodzi o inwestowanie w surowiec. Z tego
powodu zostanie pominięta w tym artykule.
Czy to oznacza, że inwestowanie w numizmaty jest nieopłacalne? Absolutnie nie.
Wymaga jednak o wiele większej wiedzy i wprawy. W pewien sposób przypomina inwestowanie
w sztukę, albowiem <b>wartość najbardziej pożądanych numizmatów nie
tkwi w wartości czystego, składającego się z nich surowca, lecz jest czymś wykraczającym
poza to</b>.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxgUyZMeeiU4i93fxG23HNssG2JZ_5BjFz81KeL7cmes-U49sTwpsN_41UXlLoba34C65rrwS1ZVZFrz5PpbFDUYtkgTpbyC9ffVVvBGURuCCixvuDvubcw0WaD9rGvG_SYfB6L7yAp2s/s1600/POL-A1a-Bilet_Skarbowy-5_Zlotych_%25281794_First_Issue%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="864" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxgUyZMeeiU4i93fxG23HNssG2JZ_5BjFz81KeL7cmes-U49sTwpsN_41UXlLoba34C65rrwS1ZVZFrz5PpbFDUYtkgTpbyC9ffVVvBGURuCCixvuDvubcw0WaD9rGvG_SYfB6L7yAp2s/s640/POL-A1a-Bilet_Skarbowy-5_Zlotych_%25281794_First_Issue%2529.jpg" width="344" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bilet Skarbowy - 5 złotych (pierwsze wydanie: 1794 r.) z dnia 8 czerwca
1794 z podpisami J. Fechner i A. Reyhowski. Ten bilet skarbowy jest z
pierwszej emisji banknotów Rzeczpospolitej Obojga Narodów i został autoryzowany przez Tadeusza Kościuszkę. Ze zbiorów: National Numismatic Collection, National Museum of American History. Źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:POL-A1a-Bilet_Skarbowy-5_Zlotych_(1794_First_Issue).jpg?uselang=pl</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOH3LkDKJZjg_Snc-lwbg9ynPcxm7kwYyBNaXxewAvSw-nevG01eYujK-4i0wtMDq0SRyEsDEXAVYbc3V99ILJh2tvpCVgysgpQvF9xCdDCvzF885Yx61XYdnvIDcCSYuJc7_bG4oxOSo/s1600/Jeden+z+pierwszych+chi%25C5%2584skich+banknot%25C3%25B3w+pochodz%25C4%2585cy+z+czas%25C3%25B3w+dynastii+Song+okre%25C5%259Blany+jako+Jiaozi+u%25C5%25BCywany+w+XI+w.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="537" data-original-width="308" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOH3LkDKJZjg_Snc-lwbg9ynPcxm7kwYyBNaXxewAvSw-nevG01eYujK-4i0wtMDq0SRyEsDEXAVYbc3V99ILJh2tvpCVgysgpQvF9xCdDCvzF885Yx61XYdnvIDcCSYuJc7_bG4oxOSo/s640/Jeden+z+pierwszych+chi%25C5%2584skich+banknot%25C3%25B3w+pochodz%25C4%2585cy+z+czas%25C3%25B3w+dynastii+Song+okre%25C5%259Blany+jako+Jiaozi+u%25C5%25BCywany+w+XI+w.jpg" width="366" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeden z pierwszych chińskich banknotów, pochodzący z czasów dynastii Song, określany jako Jiaozi, używany w XI w. Źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Jiao_zi.jpg?uselang=pl </td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do innych produktów z metali szlachetnych należą monety oraz sztabki kolekcjonerskie.
Są one — niestety błędnie — określane jako numizmaty. Zdecydowana
większość monet oraz sztabek, które mennice biją współcześnie i które kierują do
inwestorów bądź kolekcjonerów, nie posiada większej wartości inwestycyjnej. Dzieje
się tak z co najmniej jednego kluczowego powodu: ich marża, tj. procentowa wartość
ponad tzw. spot, czyli bieżącą cenę rynkową, jest tak wysoka, że wyklucza inwestycyjny
charakter takiego produktu. Innymi słowy: typowe produkty inwestycyjne można
nabyć u dystrybutorów w cenie giełdowej wyceny powiększonej o kilka (w przypadku
złota) lub kilkanaście procent (w przypadku srebra, z reguły nieco ponad 20%).
Monety, które inwestor sprzedaje, mogą być nabyte przez dealera metali szlachetnych
w cenie zbliżonej do spotu. Oznacza to, że moneta nabywana w cenie giełdy
+5% musi zdrożeć o mniej więcej właśnie 5%, aby pozwoliła z takiej inwestycji
wyjść na zero. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Monety kolekcjonerskie</b> dla odmiany, choć są limitowane, jeśli chodzi o nakład, to
wielkość ich emisji jest tak duża, że większości z nich nie czyni dobrymi inwestycjami.
Co więcej, marża mennic oraz dystrybutorów jest o wiele większa niż produktów
bulionowych. Wynosi nierzadko kilkadziesiąt do kilkuset procent! Oznacza
to, że surowiec musi zdrożeć o naprawdę wiele procent, aby inwestycja stała się
opłacalna. Wszelkiej maści współczesne monety kolekcjonerskie nie są w żaden sposób
dobrą inwestycją, ponieważ wymagają większych nakładów, podczas gdy ich późniejsza odsprzedaż będzie się wiązać z wyceną wyłącznie zawartego w nich surowca.
Odnosi się to do zdecydowanej większości monet i medali pamiątkowych, z wizerunkami
Myszki Miki, tropikalnych ptaków czy wreszcie historycznych budowli.
W jakie produkty należy zatem inwestować?
W typowo bulionowe, czyli sztabki i monety o jak najniższej marży. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Złote monety
</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wśród monet, które w Europie są absolutnie najpopularniejsze, należy wymienić
pięć: Amerykański Orzeł, Wiedeńscy Filharmonicy, Krugerrand, Australijski Kangur
oraz Kanadyjski Liść Klonu (rysunek 14.1).
Te pięć monet posiada renomę, a ich emitenci znajdują się na liście LBMA (ang.
London Bullion Market Association — Londyńskie Stowarzyszenie Rynku Kruszców).
Co to oznacza, kiedy jakaś firma jest akredytowana przez giełdę londyńską?
</div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMeHV0IQHRBM3Fh5Bo3EMFrI8Iqem07nsMSpdCz0vx80f1Gq-CQYQggeVNPT3w1YIbGK7Zvnl4dzn0RWYHgOqWm9kpiDOTDLFNUSBAnkrIsk6vttSitWit1cG0NkGyL6g7UAU99DrZW-c/s1600/5+najpopularniejszych+monet+bulionowych+na+swiecie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="238" data-original-width="702" height="216" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMeHV0IQHRBM3Fh5Bo3EMFrI8Iqem07nsMSpdCz0vx80f1Gq-CQYQggeVNPT3w1YIbGK7Zvnl4dzn0RWYHgOqWm9kpiDOTDLFNUSBAnkrIsk6vttSitWit1cG0NkGyL6g7UAU99DrZW-c/s640/5+najpopularniejszych+monet+bulionowych+na+swiecie.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pięć najpopularniejszych monet bulionowych na świecie. Źródło własne.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Przede wszystkim to, że firma taka poddaje się specjalistycznym audytom, których
celem jest sprawdzenie wszelkich aspektów rzetelności produkcyjnej oraz handlowej.
Na The Good Delivery List trafić mogą jedynie firmy, których wolumen obrotów
jest potężny, a produkty nie pozostawiają nic do życzenia. Firm takich jest w tej
chwili jedynie 70, a ich produkty są absolutnie najwyższej klasy, jeśli chodzi o czystość
i wagę.
Wymienione wyżej monety różnią się między sobą w zakresie wzoru, składu surowca
(tj. stopu) oraz emitenta. Cechą wspólną jest zawartość czystego złota w najbardziej
standardowym produkcie, czyli w monecie o zawartości kruszcu na poziomie
jednej uncji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z tego względu za monety te w profesjonalnym skupie otrzymuje się
mniej więcej taką samą kwotę.
Istnieje szereg czynników, które mogą być dla inwestora istotne, a które zaważą na
tym, na którą z monet się zdecyduje. Może to być skład stopu, z którego wykonana
jest dana moneta. Krugerrand i Amerykański Orzeł posiadają próbę 916, co oznacza,
że zawierają 1 uncję czystego złota oraz domieszkę miedzi bądź srebra w ilości
ok. 2,8 g. Sprawia to, że taka moneta jest bardziej odporna na ścieranie, gdyż jak
wiadomo, czyste złoto jest dość miękkie i kowalne. W praktyce oznacza to, że upuszczenie
monety z czystego złota na ziemię narazi ją na mechaniczne uszkodzenie.
Twardy Krugerrand czy Orzeł potrafią „lepiej zareagować” na kontakt z twardym
gruntem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z drugiej strony, inwestując w monety, rzadko kiedy zakłada się częste
posługiwanie się tymi monetami. Z założenia oraz w praktyce lądują one w sejfach
oraz innych miejscach, gdzie mogą się mierzyć co najwyżej z kurzem i brakiem światła.
Takich czynników jest więcej. Może to być stopień skomplikowania wzoru, zmniejszający
ryzyko pojawienia się falsyfikatów, może to być oryginalne opakowanie
(np. Australijskie Kangury są fabrycznie pakowane w akrylowe kapsle ochronne, co
jest ogromnym plusem takich monet) czy wreszcie średnia cena u dealera metali.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niektóre z monet mają z reguły niską marżę, co dla wielu inwestorów jest dość
istotne.
Dealerzy metali szlachetnych powinni dysponować wiedzą na tyle szeroką, aby móc
jasno i przejrzyście wytłumaczyć inwestorowi, czym różnią się od siebie wspomniane
monety i którą powinien wybrać, jeśli będzie mu zależało na czymś więcej niż tylko
najniższa cena.
Istniejące na rynku złote monety, np.: Pandy, Brittanie, Austro-węgierskie Dukaty,
Słonie Somalijskie, mogą być rozpoznawalne, w żaden jednak sposób nie dorównują
wcześniej wymienionym pięciu monetom pod względem popularności, a w potencjalnej
konsekwencji możliwości szybkiej odsprzedaży. To nie pozostaje bez
znaczenia.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sztabki złota
</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czym sztabki się różnią od monet? Po pierwsze, są bite przez prywatne mennice.
Moneta posiada nominał, co oznacza, że pod względem prawnym jest pieniądzem.
Nie każdy może sobie zatem wybić monetę, natomiast sztabkę już tak. Jedna uncja
czystego złota w monecie jest dokładnie taka sama jak w sztabce. Z punktu widzenia
wyceny według giełdy oba produkty są warte tyle samo. Kiedy kapitał prywatny chce
wejść na rynek złota, zmuszony jest do bicia właśnie sztabek. Wśród takich producentów
można wymienić Umicore czy Valcambi, których sztabki są równie popularne
co monety z mennic państwowych.
Po drugie, sztabki z reguły mają kształt prostokątny (w kształcie okrągłym noszą
nazwę round bar, lecz nie są szczególnie popularne), a monety są zwykle okrągłe (zdarzają
się prostokątne monety, jednak mają one charakter kolekcjonerski i nie są nadmiernie
powszechne). Różnica w kształcie nie przekłada się istotnie na cenę.
Po trzecie, sztabki są zawsze najwyższej czystości, a więc 9999. Monety mogą mieć
niższą próbę. Niekoniecznie ma to duże znaczenie, jeśli chodzi o późniejszą odsprzedaż
produktów.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Główne różnice
</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ceny sztabek są nieco niższe, co wynika z kosztów produkcji. W praktyce uncja
w postaci monety oraz uncja w postaci sztabki to różnica rzędu niespełna 1%. I dużo,
i mało. Inwestor musi określić, czy różnice pomiędzy sztabką a monetą są dla niego
warte owego 1%.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ponadto sztabki mają prostsze wzory, co oznacza, że są łatwiejsze do podrobienia.
Wśród fałszowanych monet jest względnie dużo Krugerrandów, których wzór nie
jest szczególnie skomplikowany. Dla fałszerzy to dogodność. Wreszcie duże sztabki
wypełnia się wolframem, czego w przypadku cienkiej monety raczej nie da się
wykonać. Z drugiej strony, znajomość podstaw weryfikacji skutecznie eliminuje ryzyko
nabycia „falsów” tak w postaci monet, jak i sztabek.
Certyfikaty mają być zabezpieczeniem dla sztabek. Mają one postać plastikowych
kart, w których umieszczane są w zwymiarowanych kapsułach sztabki. Czy jest to
zabezpieczenie? I tak, i nie. Sztabka taka nie ma bezpośredniego kontaktu z innymi
przedmiotami, co chroni ją przed mechanicznymi usterkami. Plastikowe opakowania,
o których mowa, są także estetyczne. Profesjonalne urządzenia zwane spektrometrami
potrafią doskonale zbadać sztabkę zapakowaną w plastik. Niestety, takiej
sztabki nie można zweryfikować (zmierzenie i zważenie) metodami standardowymi
bez zniszczenia opakowania. Co więcej, dla profesjonalnych fałszerzy podrobienie
opakowania wcale nie musi być trudne. Z tych powodów zabezpieczenia sztabek są
coraz bardziej zaawansowane, dzięki którym ich podrobienie będzie czynić przedsięwzięcie
nieopłacalnym.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wśród monet bulionowych ze srebra wymienia się te same monety co w przypadku
złotego bulionu. I tak są to: Amerykańskie Orły, Kanadyjskie Liście Klonu, Filharmonicy
Wiedeńscy, Australijski Kangur oraz srebrny Krugerrand (rysunek).
</div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsOh5dfvnSCxfI-S_NLkS_1t06xjfclIDKb87eVo6AvEX7pYLUy02-Au_FLTY6FS38z-J9Z-hwP7eRjaVrAf6JaWN80DVpgKnFJypOhSe7MMlDKyAFrM66fZUUTTnHs3yOCUMJLA6-owg/s1600/5+najpopularniejszych+monet+na+swiecie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="236" data-original-width="720" height="208" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsOh5dfvnSCxfI-S_NLkS_1t06xjfclIDKb87eVo6AvEX7pYLUy02-Au_FLTY6FS38z-J9Z-hwP7eRjaVrAf6JaWN80DVpgKnFJypOhSe7MMlDKyAFrM66fZUUTTnHs3yOCUMJLA6-owg/s640/5+najpopularniejszych+monet+na+swiecie.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Najpopularniejsze srebrne monety bulionowe na świecie. Źródło własne. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
W odróżnieniu od złota, wszystkie te monety posiadają dokładnie tą samą ilość
srebra w standardowym produkcie, tj. 31,1 g. Czy któraś z nich jest ewidentnie preferowana?
Czy któraś jest lepsza od innych?
</div>
<br />
<i>Łukasz Chojnacki</i><br />
Autor książki <a href="https://www.zlotemysli.pl/new,syzyff,nabank/prod/13719/inwestowanie-w-srebro-i-zloto-lukasz-chojnacki.html" rel="nofollow" target="_blank">"Inwestowanie w srebro i złoto"</a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-66639133436137446162015-08-26T01:58:00.000+02:002018-07-03T18:52:12.091+02:00Co warto wiedzieć o rejestrze długów?<br />
<b>Jakie mogą być konsekwencje dla osoby, która z jakiegoś powodu nie oddała długu? Jedna z nich może być wpisanie dłużnika na tzw. listę dłużników.</b><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Najprościej mówiąc lista dłużników to spis osób, które nieregularnie spłacają swoje rachunku. Określa się je mianem Biura Informacji Gospodarczej – BIG.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W Polsce można trafić na jedną z trzech takich list: </div>
<ol>
<li style="text-align: justify;">Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej S.A.</li>
<li style="text-align: justify;">Rejestr Dłużników ERIF Biuro Informacji Gospodarczej S.A.</li>
<li style="text-align: justify;">Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor S.A. </li>
</ol>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Lista dłużników – jak można na nią trafić </b><br />
<b><br /></b></div>
<ul>
<li style="text-align: justify;">W przypadku osób fizycznych:</li>
</ul>
<ol>
<li style="text-align: justify;">Zadłużenie musi być niespłacane przez 60 dni</li>
<li style="text-align: justify;">Zadłużenie musi byś w wysokości min. 200 zł</li>
<li style="text-align: justify;">Minął min. miesiąc od wysłania listem poleconym wezwania do zapłaty wraz z informacją o możliwości wpisania zadłużonej osoby w rejestr dłużników. </li>
</ol>
<ul>
<li style="text-align: justify;">W przypadku osób prawnych:</li>
</ul>
<ol>
<li style="text-align: justify;">Zadłużenie musi być niespłacane przez 60 dni</li>
<li style="text-align: justify;">Zadłużenie musi byś w wysokości min. 500 zł</li>
<li style="text-align: justify;">Minął min. miesiąc od wysłania listem poleconym wezwania do zapłaty wraz z informacją o możliwości wpisania zadłużonej firmy w rejestr dłużników</li>
</ol>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Warto wiedzieć, jakie dane są wpisywane na listę dłużników:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Przede wszystkim musi zostać wpisana kwota zadłużenia, a także informacja, kiedy zadłużenie powstało. Musi być także informacja, kiedy wezwanie do zapłaty zostało wysłane wraz z informacją o zamieszczeniu informacji o zadłużeniu w BIG.</div>
<div style="text-align: justify;">
Powinna także znaleźć się adnotacja, z jakiej umowy wynika zadłużenie a także wyjaśnienia osoby zadłużonej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>BIG – wpis pozytywny</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Informacją wartą do zapamiętania jest to, że BIG-i gromadzą nie tylko informacje o nieuregulowanych zobowiązaniach, ale także mogą się w nich znajdować informacje na temat terminowo regulowanych zobowiązań.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzięki takiemu pozytywnemu wpisowi można mieć podstawy do wynegocjowania np.: z bankiem niżej oprocentowanego kredytu, lub kredytu udzielonego bez prowizji albo wystąpić do banku o szybsze przyznanie kolejnego kredytu skoro są o nas informacje, że regulujemy swoje zobowiązania terminowo.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótko mówiąc pozytywna informacja zamieszczona w BIG-u może znaczne poprawiać zdolność kredytową, którą banki sprawdzają praktycznie zawsze, gdy maja komuś udzielić kredyt.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Kamil Choiński</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: <a href="http://artelis.pl/p:97" rel="nofollow" target="_blank">Artelis</a></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-63302508578418439982015-07-09T12:24:00.003+02:002015-07-09T12:28:35.836+02:00O czym pamiętać przy wyborze kredytu hipotecznego<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kilka porad dla wszystkich szukających dla siebie <a href="http://bard13.produktyfinansowe.pl/kredyty-mieszkaniowe.html" target="_blank">odpowiedniego kredytu hipotecznego</a>. Artykuł prostym, przystępnym językiem opisuje większość zawiłości i opłat związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kredyt hipoteczny – prawdopodobnie największe zobowiązanie finansowe w życiu, z jakim przyjdzie nam się zmierzyć. Dla wielu z nas to właśnie pomoc banku jest jedyną szansą na zakup własnego mieszkania lub domu. Artykuł ten ma na celu przybliżyć prostym, czytelnym językiem wszystkich zawiłości związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sprężynka, poduszka czy wakacje kredytowe? A może rok bez odsetek? Do tych bardziej wymagających doradca bankowy nawet dojedzie w dogodne miejsce zgodnie z hasłem z telewizyjnej reklamy. Biorąc pod uwagę, że za ten dojazd doradcy przyjdzie nam płacić przez nierzadko trzydzieści lat, może rozsądniej znaleźć odpowiedniego doradcę samemu i w następstwie wspólnie z nim wybrać najlepszy dla nas kredyt z tych dostępnych na rynku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Aby lepiej wprowadzić w problematykę zagadnienia, opiszę krótką rozmowę, jaką przeprowadziłem z jednym z moich klientów. Wspomniany pan bardzo długo zachwalał mi swój świetny kredyt, do którego zresztą namówiła go znajoma: niska prowizja i oprocentowanie „najniższe” z obecnie dostępnych. Jakież było zdziwienie mojego rozmówcy, gdy po kilkunastu minutach rozmowy wyliczyłem mu, że biorąc kredyt na pierwszy „rzut oka” droższy z większym oprocentowaniem w innym banku, rata kredytu, który posiada, okazała się znacznie niższa od tej, którą płaciłby w banku konkurencyjnym. Jak to możliwe? Wyjaśnienie spróbuję zamieścić poniżej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek zastanówmy się, jakie czynniki składają się na koszt kredytu. A jest ich niemało: </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- prowizja banku – ważny koszt początkowy z którym musimy się liczyć. Biorąc jednak pod uwagę długość trwania zobowiązania jakim jest kredyt hipoteczny czynnik jakim jest jednorazowa prowizja nie powinien być podstawowym wyznacznikiem przy wyborze najlepszego dla nas kredytu hipotecznego, </div>
<div style="text-align: justify;">
- WIBOR, LIBOR, EUROLIBOR - stopy bazowe stanowiące jeden z dwóch składników oprocentowania,</div>
<div style="text-align: justify;">
- marża – podstawowe źródło zysku banku,</div>
<div style="text-align: justify;">
- spread - występujący przy kredytach walutowych,</div>
<div style="text-align: justify;">
- prowizja za wcześniejszą spłatę,</div>
<div style="text-align: justify;">
- prowizja za przewalutowanie,</div>
<div style="text-align: justify;">
- szereg ubezpieczeń różnego rodzaju, które zsumowane mogą dać kwotę rzędu nawet kilku procent od wartości kredytu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zastanówmy się przez chwilę, na co zwracamy szczególną uwagę przy wyborze kredytu hipotecznego? Odpowiedź nasuwa się sama. Jest to prowizja oraz oczywiście oprocentowanie. Bezdyskusyjnie obie te rzeczy są w wyborze odpowiedniego kredytu ważne. Nie trzeba być specjalistą od reklamy, aby zauważyć, że są to dokładnie te rzeczy, na które nacisk kładą banki w reklamach telewizyjnych, radiowych czy prasowych swoich kredytów. Zatem banki podają nam informacje, które jako potencjalni klienci chcemy usłyszeć, pomijając szereg innych, niemniej ważnych, na które często nieświadomie przymykamy oko. Co zatem zrobić, aby nie dać się oszukać? Pytać, pytać i jeszcze raz pytać. Im bardzie niezależne źródło odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania znajdziemy, tym lepiej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Omówię teraz wszystkie wspomniane już wyżej czynniki składające się na koszt kredytu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Prowizja za udzielenie kredytu hipotecznego – w zależności od banku waha się od 0 do nawet 4,5%. Rzadko podlega negocjacji (co nie oznacza, że nie warto spróbować). Decydując się na kredyt w danym banku, zazwyczaj musimy zaakceptować prowizję, jaką proponuje bank. W wielu przypadkach istnieje możliwość zamiany prowizji na ubezpieczenie, np. takie od utraty pracy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Spread walutowy – pierwszy najczęściej skrzętnie ukrywany przez banki koszt kredytu, mogący wynosić nawet kilkanaście procent! Kilka miesięcy temu w jednej z poczytnych gazet ukazał się artykuł: „Jak nas banki robią w spread?”. Już sam tytuł bardzo dobrze oddaje problematykę zagadnienia. Obecnie standardem jest spread na poziomie około 5%, choć banków które od tej normy odbiegają w obie strony nie brakuje. Spread to nic innego jak różnica między ceną kupna a sprzedaży waluty. Najprościej tłumacząc, bank przeliczając wartość naszego kredytu, stosuje kurs kupna np. CHF, EUR lub USD, a przy ustalaniu wysokości miesięcznej raty - kurs sprzedaży tej waluty. Niestety daremnie szukać w zapisach umów kredytowych wzmianek na temat tego, w jaki sposób bank spread wylicza. Jest to niewiadoma, z którą decydując się na kredyt walutowy musimy się zgodzić. To, co możemy zrobić, to przyjrzeć się jak w danym banku spread wyliczany był w przeszłości, mając nadzieję, że ów bank będzie kierował się tą samą polityką w przyszłości. Niestety spread walutowy w niektórych przypadkach może być czynnikiem, który po dokładnych wyliczeniach sprawia, że refinansowanie kredytu na inny w przyszłości staje się zwyczajnie nieopłacalne. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Od lipca 2009 roku w życie weszła tak zwana rekomendacja S2. W myśl tej rekomendacji banki mają obowiązek dać możliwość spłacania kredytów walutowych w walucie, w jakiej kredyt został zaciągnięty. Zanim z tej możliwości skorzystamy, sprawdźmy czy jest to dla nas opłacalne. Są bowiem na rynku banki, które spread mają na tyle atrakcyjny, że trudno będzie nam znaleźć korzystniejszą ofertę, choćbyśmy walutę mieli zakupić w zaprzyjaźnionym kantorze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejne dwa czynniki, którym warto się przyjrzeć, to prowizja za przewalutowanie oraz wcześniejszą częściową nadpłatę kredytu lub całkowitą jego spłatę. Biorąc kredyt hipoteczny na 30 lat, warto co jakiś czas zorientować się w aktualnej ofercie dostępnej u konkurencji. Banki, aby przyciągnąć do siebie klienta, często dla tych posiadających już kredyt hipoteczny terminowo spłacany mają specjalne promocje. I właśnie dlatego warto, aby wcześniejsza spłata kredytu w naszym banku była jak najtańsza. Wiele banków możliwość wcześniejszej bezpłatnej spłaty daje już po 3 latach trwania umowy kredytowej. Są jednak takie, w których czynność ta kosztować nas może nawet kilka procent przez cały okres kredytowania. Podobnie jest z przewalutowaniem – tutaj prowizja w zależności od banku waha się od zera do kilku procent.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wolno nam zapomnieć o ubezpieczeniach. Kreatywność w wymyślaniu przez banki ubezpieczeń różnego rodzaju bywa zaskakująca. Normą są już ubezpieczenia na życie oraz te od ryzyka utraty pracy. Obowiązkowe jest również ubezpieczenie pomostowe (czyli ubezpieczenie do momentu wpisu hipoteki w czwartym dziale Ksiąg Wieczystej na rzecz banku). W myśl polskiego prawa w przypadku kredytów na 100% wartości nieruchomości nie unikniemy również ubezpieczenia niskiego wkładu. Jest to jedno z droższych ubezpieczeń szczególnie przy większych kredytach, mogące osiągnąć sumy rzędu kilku czy nawet kilkunastu tysięcy złotych. Do pakietu ubezpieczeń obowiązkowych dochodzi jeszcze ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W zależności od banku spotkać możemy się jeszcze z następującymi ubezpieczeniami: </div>
<div style="text-align: justify;">
- ubezpieczeniem bezpiecznej spłaty kredytu,</div>
<div style="text-align: justify;">
- ubezpieczeniem od ryzyka wartości nieruchomości,</div>
<div style="text-align: justify;">
- ubezpieczeniem na wypadek trwałej niezdolności do spłaty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Warto abyśmy na spotkaniu z doradcą dokładnie wypytali się o wszystkie ubezpieczenia oraz koszty z nimi związane. Nierzadko bowiem suma, jaką przyjdzie nam wydać na opłacenie opłat okołokredytowych sięga kilku procent od całej wartości naszego zadłużenia wobec banku. Biorąc pod uwagę długość trwania zobowiązania, jakim jest kredyt hipoteczny, rozsądnym wydaje się odpowiednio zabezpieczyć. Tak więc ubezpieczenie zdrowotne – choć to kolejny dodatkowy koszt kredytu – należy wziąć pod uwagę. Ryzykowna jest również rezygnacja z dodatkowego ubezpieczenia na życie, które na wypadek nieszczęścia zabezpiecza przyszłość naszych bliskich i dach nad ich głowami. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując: nie szczędźmy czasu na wędrówki po bankach w celu znalezienia odpowiedniego kredytu. Bank, w którym aktualnie posiadamy konto i który przekonuje nas, że jesteśmy jego „ulubionymi” klientami, nie zawsze musi mieć dla nas ofertę najlepszą z dostępnych na rynku. A jeśli czasu nam brakuje, zasięgnijmy porady kogoś, kto z definicji jest niezależnym doradcą i działa w naszym interesie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I na koniec jeszcze jedno. Świetny kredyt naszego sąsiada czy ten polecany przez zatroskaną siostrę wcale nie musi być tak doskonały dla nas. Dobór odpowiedniego kredytu zależy bowiem również od źródła i wysokości naszych dochodów, lokalizacji i rodzaju nieruchomości, jaką chcemy zakupić, oraz kilku innych czynników, które tworzą naszą punktację kredytową w banku.<br />
<br /></div>
<i>Piotr Goliszewski</i><br />
Dyrektor Zarządzający<br />
Specjalista ds. Inwestycji<br />
<a href="http://www.doradcafinansowy.net.pl/" rel="nofollow" target="_blank">doradcafinansowy.net.pl</a><br />
Źródło: <a href="http://artelis.pl/p:97" rel="nofollow" target="_blank">Artelis</a>
<br />
<br />
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-22108233046046454362015-07-09T12:02:00.000+02:002015-07-09T12:02:03.036+02:00Karty kredytowe - jak nie dać się uwikłać w ich sidła<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Karty kredytowe są wciąż jedną z najłatwiej dostępnych form kredytowania. Co zrobić, aby nie wpaść w sidła kart kredytowych? Jak mądrze i rozsądnie z nich korzystać? Na co zwrócić uwagę przy wyborze <a href="http://bard13.produktyfinansowe.pl/karty-kredytowe.html" target="_blank">najtańszej karty kredytowej</a>?</b><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Za co lubimy karty kredytowe? Odpowiedź jest prosta - za szybkość i łatwość dostępu do dodatkowych środków finansowych. Jeszcze 10 lat temu karta kredytowa świadczyła o prestiżu i zamożności jej posiadacza. Dzisiaj kartę kredytową otrzymamy nawet na stacji benzynowej, większość sieci handlowych wprowadza do obrotu karty kredytowe opatrzone własnym logiem, a zdarzają się sytuacje, że przedstawiciel banku sam puka do naszych drzwi, oferując nam "atrakcyjną" kartę kredytową.<br />
<br />
Szczęśliwym posiadaczem karty kredytowej możemy być już przy dochodzie 600 złotych miesięcznie. Według ostatnich danych w naszych domach znajduje się już ponad 10 mln plastikowych kart kredytowych. Pomimo ograniczenia akcji kredytowych przez banki, karty kredytowe wciąż są klientom chętnie proponowane, a ich dostępność ciągle rośnie.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Co robić i jak korzystać z kart kredytowych, aby nie stały się one dla nas źródłem kłopotów?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Zanim odpowiem na tak postawione pytanie, w paru zdaniach przybliżę czym w ogóle jest karta kredytowa. Najprościej mówiąc, jest to narzędzie pełniące funkcję płatniczą, jednak pieniądze które się na niej znajdują nie należą do nas, tylko do banku, od którego wspomnianą kartę otrzymaliśmy. Poza funkcją płatniczą karty kredytowe dają nam możliwość uzyskania dodatkowych środków z bankomatu - to jednak wiąże się z dużo większymi opłatami. Coraz większą atrakcyjnością cieszą się karty, które dają nam komfort i wygodę posługiwania się nimi w podróżach zagranicznych.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pracując w finansach i spotykając się z ludźmi bardzo często spotykam się z sytuacją, kiedy sami nie potrafimy stwierdzić, czy posiadamy kartę kredytową. Otrzymać ją możemy bowiem również jako dodatek do innych produktów bankowych, chociażby do kredytu hipotecznego. Także zakup telewizora na raty w hipermarkecie może się okazać, że jest finansowany poprzez kartę kredytową, którą otrzymamy pocztą po paru tygodniach.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomimo licznego udziału w rynku kart kredytowych, świadomość jak działają karty kredytowe jest niewielka. Musimy bowiem pamiętać, że karty kredytowe są doskonałym narzędziem finansowym tylko dla tych, którzy całe zadłużenie z karty kredytowej spłacają w maksymalnym dopuszczalnym terminie bezodsetkowym (z reguły jest to około 54 lub 56 dni). <b>W każdym innym przypadku karta kredytowa jest jednym z najdroższych sposobów pozyskiwania dodatkowych pieniędzy.</b> Jeśli w okresie wspomnianych (54 - 56 dni) nie spłacimy całości zadłużenia, bank zacznie naliczać nam odsetki, a my zostaniemy zobowiązani do miesięcznej spłaty od 5% do 10% całości zadłużenia miesięcznie, doliczając niemałe odsetki. Średnie oprocentowanie kart kredytowych na rynku waha się w okolicach 20%. Biorąc pod uwagę wielkość oprocentowania lokat bankowych - około 5% - nikomu nie trzeba chyba wyjaśniać na czym zarabiają banki.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Na co zwracać szczególną uwagę przy wyborze kart kredytowych?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Przede wszystkim na wszystkie gwiazdki i promocje, którymi kuszą nas banki. Podstawowe promocje, z jakimi możemy się spotkać, to brak opłat miesięcznych za korzystanie z karty. Z reguły promocje te dotyczą tylko tych osób, którzy z karty kredytowej korzystają aktywnie, wykonując minimum 3 transakcje miesięcznie, a średnie saldo takich miesięcznych operacji waha się od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Jeśli nie wywiążemy się z zasad promocji, roczne opłaty za kartę kredytową sięgać mogą nawet do kilkuset złotych. Wybierając wiec kartę dla siebie, dokładnie zapoznajmy się z regulaminem jej używania.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie bez znaczenia przy wyborze karty kredytowej jest również okres bezodsetkowy oraz wysokość minimalnej miesięcznej spłaty po tym okresie. Zanim wybierzemy odpowiednią kartę kredytową, przeliczmy dokładnie ile w późniejszym czasie, biorąc pod uwagę oprocentowanie oraz maksymalne wykorzystanie karty kredytowej, będziemy zobowiązani miesięcznie spłacać.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Banki kuszą nas coraz większymi limitami. Już niewielki dochód pozwala nam na posiadanie karty kredytowej o wysokim dostępie dodatkowych środków. Ustalając jednak z bankiem nasz indywidualny limit, kierujmy się zdrowym rozsądkiem.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uważajmy również na afisze reklamowe, które kuszą nas atrakcyjnym oprocentowaniem - nawet rzędu 8% . Powiedzmy sobie jasno - nie ma na rynku takich kart kredytowych, a wyjątkowo niskie oprocentowanie dotyczy z reguły okresu promocyjnego, np. wakacji. Po tym okresie może spotkać nas przykra niespodzianka, gdy oprocentowanie naszej karty kredytowej wzrośnie do 22%.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kwestią, na którą powinniśmy zwrócić również uwagę, jest bezpieczeństwo na wypadek utraty lub kradzieży naszej karty. Szczególnie istotne jest to przy kartach z dużym limitem, sięgającym kilkudziesięciu tysięcy złotych. Zwróćmy tutaj uwagę na naszą odpowiedzialność przed bankiem w takiej sytuacji. Z miesiąca na miesiąc w tym względzie jest coraz lepiej, sami jednak musimy sprawdzić zapisy dotyczące tego zagadnienia w umowie, którą podpiszemy.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując: rozsądek - nim kierujmy się przy wyborze każdego kredytu - nie tylko karty kredytowej. W swojej codziennej pracy bardzo często spotykam się z ludźmi, którzy poprzez nieprzemyślane decyzje wpadli w pułapkę kredytową, a ich łączne raty różnego rodzaju kredytów przewyższają ich dochody. Uważajmy, abyśmy nie dołączyli do grona osób "uwikłanych w sidła kart kredytowych". Wygoda bowiem bardzo łatwo może zamienić się w naszą największą troskę.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przed decyzją o zaciągnięciu kolejnego kredytu <b>kierujmy się zasadą, w myśl której nie najważniejsze jest to, czy łatwo można kredyt wziąć, ale to, czy łatwo przyjdzie go oddać. </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Piotr Goliszewski</i></div>
Źródło: <a href="http://artelis.pl/p:97" rel="nofollow" target="_blank">Artelis</a>
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-44417334822331081712015-07-09T11:35:00.001+02:002015-07-09T11:39:27.716+02:00Dokumenty potrzebne do starania się o kredyt firmowy<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jakie dokumenty należy zgromadzić, zanim wybierzemy się do banku lub doradcy finansowego, aby ubiegać się o <a href="http://bard13.produktyfinansowe.pl/kredyty-dla-firm.html" target="_blank">kredyt dla firmy</a>?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Staranie się o kredyt firmowy wcale nie musi być "drogą przez mękę". Co prawda, przedsiębiorcy w Polsce nadal są przez banki traktowani z dużo większą "starannością" niż osoby pracujące na etacie, nieprawdziwa jest jednak opinia, że o kredyt na prowadzoną przez nas działalność gospodarczą jest trudno. Trzeba jednak wiedzieć jak się do niego przygotować. Nasze nastawienie ma tu duże znaczenie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wystarczy tu niestety jedynie pomysł na biznes i niezaleganie w ZUS i US, aby otrzymać kredyt. Ze zdumieniem obserwuję jak osoby bez żadnej historii i doświadczenia, przy braku jakiegokolwiek zabezpieczenia dziwią się, że bank nie chce udzielić im kredytu na ich "perfekcyjny" biznes. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W pierwszej kolejności, przygotowując się do kredytu dla firmy, musimy zadbać o komplet dokumentów. W zależności od formy prowadzonej przez nas działalności gospodarczej dokumenty te będą się różnić. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<strong>1. Dokumenty na temat firmy: </strong></div>
<div style="text-align: justify;">
- zaświadczenie o wpisie do ewidencji, </div>
<div style="text-align: justify;">
- zaświadczenie o nadaniu numeru identyfikacji podatkowej (NIP) przez US, </div>
<div style="text-align: justify;">
- zaświadczenie o nadaniu nr REGON,</div>
<div style="text-align: justify;">
- jeśli jest się spółką: zaświadczenie KRS, umowa spółki, statut spółki, </div>
<div style="text-align: justify;">
- lub wyciąg z CEIDG (najprostsza forma dostępna w postaci elektronicznej). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>2. Dokumenty w zależności od formy prowadzonej działalności gospodarczej i rozliczania się z Urzędem Skarbowym:</b> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
KSIĄŻKA PRZYCHODÓW I ROZCHODÓW</div>
<div style="text-align: justify;">
- PIT za zeszły rok,</div>
<div style="text-align: justify;">
- Książka Przychodów i Rozchodów narastająco za rok bieżący oraz ostatni miesiąc rozliczeniowy szczegółowo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli są, to <strong>księgi handlowe</strong>: </div>
<div style="text-align: justify;">
- bilans,</div>
<div style="text-align: justify;">
- rachunek zysków i strat za ostatni rok obrachunkowy, </div>
<div style="text-align: justify;">
- deklaracje podatkowe za koniec poprzedniego roku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli jest, to <strong>karta podatkowa</strong>: </div>
<div style="text-align: justify;">
- decyzja US w sprawie wysokości podatku na bieżący rok, </div>
<div style="text-align: justify;">
- roczna deklaracja PIT, </div>
<div style="text-align: justify;">
- deklaracja VAT od początku bieżącego roku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<strong><br /></strong></div>
<div style="text-align: justify;">
<strong>3. Ryczałt ewidencjonowany</strong>: </div>
<div style="text-align: justify;">
- roczne zeznanie podatkowe za poprzedni rok, </div>
<div style="text-align: justify;">
- deklaracja VAT za miesiące bieżącego roku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<strong>4. Różnego rodzaju zaświadczenia: </strong></div>
<div style="text-align: justify;">
- zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami ZUS, </div>
<div style="text-align: justify;">
- zaświadczenie z US o niezaleganiu z podatkami, </div>
<div style="text-align: justify;">
- opinia innych banków dotycząca posiadanego tam zadłużenia, </div>
<div style="text-align: justify;">
- opinie banków prowadzących rachunki firmy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dodatkowo, w przypadku kredytów zabezpieczonych będziemy musieli przygotować dokumenty potwierdzające wartość oraz stan prawny tych zabezpieczeń. Załóżmy, że jest to nieruchomość, którą już posiadamy - tutaj niezbędny będzie operat szacunkowy. W przypadku, gdy kredyt firmowy ma być pod budowę obiektu, zakładu - tutaj poza operatem i kosztorysem bank poprosi nas o projekt budowlany, pozwolenia na budowę i inne. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sytuacja każdego przedsiębiorcy jest inna. Inne dokumenty będą wymagane w przypadku linii kredytowej, inne w przypadku niedużego kredytu niezabezpieczonego, inne w przypadku zakupu maszyn, budynków, linii produkcyjnych, sprzętu. To ważne, aby przy tego rodzaju zobowiązaniu, które spłacać będziemy kilka lat, zasięgnąć opinii u specjalisty, który zajmuje się tym zawodowo. Do mitów z dawnych lat przeszły opowieści, że to właśnie bank, w którym mamy konto, będzie miał dla nas najlepszą ofertę. Często bywa wręcz przeciwnie... </div>
<br />
<i>Piotr Goliszewski</i><br />
Dyrektor Zarządzający<br />
Specjalista ds. Inwestycji<br />
<a href="http://www.doradcafinansowy.net.pl/" rel="nofollow" target="_blank">doradcafinansowy.net.pl</a><br />
Źródło: <a href="http://artelis.pl/p:97" rel="nofollow" target="_blank">Artelis</a>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-17585361957401414842011-05-19T21:32:00.003+02:002015-08-12T20:52:28.011+02:00Fundusze akcyjne - czy bezpiecznie jest w nie inwestować?<div align="justify"><br /><br /><br />Czy jesteś skoncentrowany na inwestowaniu? Takie pytanie pada w haśle promującym ofertę publiczną certyfikatów inwestycyjnych Legg Mason Skoncentrowany serii C.<br /><br />Odpowiedzi mogą być różne - tak, nie, "boli mnie ząb" albo "mam ciasne buty", ale trudno przejść obojętnie obok tak zadanego pytania. Wiadomo przecież, że inwestowanie wiąże się z pieniędzmi, a pieniądze, choć podobno szczęścia nie dają, to są potrzebne. Ale skąd je wziąć?<br /><br />Niektórzy mówią - "Nie inwestuję, bo nie mam pieniędzy", a ja mówię "Skoro nie inwestujesz, to nigdy nie będziesz ich miał". Kółko się trochę zamyka i ktoś powinien je przerwać. Ja nie ustąpię. Mam swoje zdanie i w dodatku się z nim zgadzam. Przyjęło się uważać, że to mądrzejszy ustępuje. A nadarza się ku temu dobra okazja, bo właśnie trwają zapisy na certyfikaty funduszu zamkniętego, inwestującego głównie w akcje notowane na giełdzie w Warszawie.<br /><br />Wybór akcji do portfela odbywa się poprzez dokładną analizę spółki przy zachowaniu podstawowego warunku, czyli określonej stopy zwrotu. Zarządzający funduszem unikają lokowania dużej liczby spółek w portfelu. Zgodnie z nazwą funduszu, koncentrują się na "polowaniu" na najatrakcyjniejsze cenowo spółki, które dają największa szanse na wzrost wartości. Przy czym atrakcyjność akcji mierzona jest analizą fundamentalną, a nie techniczną.<br /><br />Można by powiedzieć, że taka strategia inwestowania przyświeca wszystkim funduszom akcyjnym. Wszystkie chcą zanotować jak największy wzrost wyceny. Tak, ale w przypadku funduszu Skoncentrowanego nie jest brana pod uwagę na przykład aktualna sytuacja całego rynku, czy prognozy na przyszłość. Także kapitalizacja spółki jest bez znaczenia. Głównym celem funduszu jest znajdywanie spółek znacznie różniących się wyceną rynkową od swojej faktycznej wartości i ponoszonego ryzyka.<br /><br />Oczywiście takie podejście wymaga od inwestora, ale także od zarządzającego, zachowania zimnej krwi w trudnych dla całego rynku chwilach spadku kursów i spokojnego oczekiwania na wzrost cen wybranych spółek spowodowany czynnikami fundamentalnymi.<br /><br />Dlatego rekomendowany okres inwestycji to minimum 5 lat, ale jednym z głównych założeń funduszu jest osiąganie znacznie wyższej stopy zwrotu w okresie 5 lat niż indeks WIG. Nie oznacza to, że trzeba będzie trzymać certyfikaty przez minimum 5 lat bez możliwości wyjścia z inwestycji. W czerwcu 2010 r. sprzedawaliśmy certyfikaty Skoncentrowanego serii B i już są one notowane na giełdzie. Poza tym certyfikaty będą wykupywane bezpłatnie przez Fundusz, choć najwcześniej 24 miesiące od dnia dopuszczenia ich do obrotu giełdowego.<br /><br />Cena emisyjna wynosi 1 296,33 PLN, a minimalnym zapis, to 10 certyfikatów, na co potrzebne jest, wraz z opłatą za wydanie certyfikatu, 13 287,38 PLN, czyli prawie 5 razy mniej niż w przypadku serii B, a więc fundusz staję o wiele bardziej dostępny dla inwestorów. <strong>Zapisy potrwają do 24 maja 2011 r.</strong>, a można go złożyć w <a href="http://www.mbank.net.pl/10216" target="_blank">eMAKLERZE</a>.<br /><br />Zbigniew Trzeciak<br /><br />Źródło: bank.pl/blog<br /></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-701542741462973452011-05-19T21:14:00.002+02:002015-08-12T20:53:58.164+02:00Najtańsze ubezpieczenie OC i AC<div align="justify">
<br />
<br />
<br />
mBank wprowadził promocję, w której zwraca różnicę w cenie wszystkim, którzy zakupią ubezpieczenie OC/AC w mBanku, a znajdą gdzieś tańszą ofertę.<br />
<br />
Promocja "Gwarancja Najniższej Ceny" wystartowała 16 maja 2011 r. i potrwa do 30 czerwca 2011 r. Nawet jeżeli w tym okresie nie kończy Ci się ubezpieczenie w innym towarzystwie, ubezpieczenie w mBanku możesz wykupić z 3-miesięcznym wyprzedzeniem.<br />
<br />
Jak to działa w praktyce?<br />
<br />
Kupujesz pakiet OC + AC w supermarkecie <a href="http://www.mbank.net.pl/10219" rel="nofollow" target="_blank">Ubezpieczeń Samochodowych</a>. W ciągu 14 dni przedstawiasz mBankowi kalkulację składki potwierdzoną przez innego ubezpieczyciela, mBank zwraca Ci różnicę w cenie, a jeżeli płacisz w ratach, to dodatkowo dokonuje przeliczenia wysokości nowych rat.<br />
<br />
Kogo obejmuje promocja?<br />
<br />
Promocja "Gwarancja najniższej ceny" obejmuje Klientów, którzy kupili w mBanku ubezpieczenia w okresie <strong>od 16 maja do 30 czerwca 2011 r. (włącznie).</strong><br />
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-61504372230686328812011-04-22T16:42:00.008+02:002011-04-22T17:14:02.053+02:00Audi TT oraz ponad 1000 innych nagród w trzeciej edycji Loterii KartoMania<div align="justify"><br /><br />Kolejna edycja KartoManii <a href="http://www.mbank.net.pl/10197">mBanku</a> jest znacznie większa od poprzednich. Została bowiem podwojona wartość puli nagród, która wynosi teraz aż 320 000 PLN. </div><br /><div align="justify"><br />Nagrodą główną w obecnej edycji jest sportowe, czerwone Audi TT Coupe warte niemal 130 000 PLN. </div><br /><div align="justify"><br />Nawet jeżeli najszczęśliwsza transakcja w KartoManii nie będzie należeć do Ciebie, masz wciąż szansę aby wygrać jedną z 10 konsoli XBOX + Kinect, jeden z 20 netbooków Samsung lub jeden z 1000 dysków przenośnych Toshiba.<br /><br />Zasady loterii są niemal identyczne jak poprzednich. Jedyna zmiana polega na tym, że obniżony został próg wartości transakcji. Teraz los otrzymasz już za płatność o wartości 5 PLN. </div><br /><div align="justify"><br />Każda transakcja zbliżeniowa (PayWave, PayPass) lub połączona z wypłatą gotówki zostanie zamieniona na 2 losy. </div><br /><div align="justify"><br />Tak jak poprzednio, w loterii rejestrujesz się tylko raz, a następnie mBank automatycznie zamienia Twoje płatności na losy. </div><br /><div align="justify"><br />Pamiętaj - każda transakcja kartą mBanku daje teraz podwójną, a nawet potrójną szansę na nagrodę. </div><br /><div align="justify"></div><br /><div align="justify"><strong>Jak wziąć udział w loterii KartoMania?</strong> </div><br /><div align="justify"></div><br /><div align="justify">Aby zgłosić swój udział w loterii, <a href="http://www.mbank.net.pl/10197">załóż bezpłatne konto</a> w mBanku. Po otrzymanej aktywacji konta otrzymasz możliwość złożenia <a href="http://www.mbank.net.pl/10205">wniosku o kartę kredytową</a> oraz zarejestrowania się w Loterii KartoMania, której to rejestracji możesz dokonać <a href="http://www.mbank.pl/promocje/mKARTY/Kartomania2011/index.htm">tutaj</a>. System poprosi Cię o zalogowanie się do systemu transakcyjnego i przeprowadzi przez proces rejestracji w loterii. </div><br /><div align="justify"></div><br /><div align="justify"><strong>Czas trwania loterii </strong></div><br /><div align="justify"></div><br /><div align="justify">Kupuj i płać kartą od 12 kwietnia 2011 r. do 12 lipca 2011 r. </div><br /><div align="justify">Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 3 sierpnia 2010 roku.</div><br /><div align="justify"><br /><br /></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-24017192801002145982011-02-10T03:25:00.001+01:002015-08-12T20:55:47.792+02:00Aż cztery prestiżowe nagrody dla mBanku<div align="justify">
<br />
<br />
<br />
W plebiscycie „Złoty Bankier 2010”, organizowanym po raz drugi przez portal Bankier.pl i firmę PayU, <a href="http://www.mbank.net.pl/10197" rel="nofollow" target="_blank">mBank</a> ponownie okazał się najlepszy. Internauci ogłosili go „Złotym Bankiem 2010”, doceniając rachunki dla klientów indywidualnych i przedsiębiorców oraz <a href="http://www.mbank.net.pl/10205" rel="nofollow" target="_blank">kartę kredytową</a> z funkcją mTRANSFERu.<br />
<br />
<br />
W plebiscycie Bankier.pl i PayU internauci głosowali na najlepsze produkty finansowe, uporządkowane według dziewięciu kategorii (m.in. rachunki internetowe, kredyty i produkty oszczędnościowe). Dodatkowo, kapituła ekspertów pod przewodnictwem dr Bogusława Półtoraka, wybrała najbardziej innowacyjne produkty finansowe.<br />
<br />
<br />
Internauci przyznali mBankowi pierwsze miejsca w trzech ważnych kategoriach:<br />
• najlepsze konto osobiste dla internauty (31 proc. głosów w kategorii)<br />
• najlepsze konto firmowe dla przedsiębiorcy internetowego (33 proc. głosów)<br />
• najlepsza karta kredytowa (20 proc. głosów)<br />
<br />
<br />
Dzięki tym głosom <a href="http://www.mbank.net.pl/10197" rel="nofollow" target="_blank">mBank</a> został ogłoszony głównym zwycięzcą tej edycji plebiscytu i otrzymał tytuł „Złotego Banku 2010”.<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-69766637631789506122010-08-17T22:57:00.004+02:002015-08-12T20:56:32.645+02:00Konkurs inwestycyjny<div align="justify">
<br />
<br />
<br />
<br />
<strong><span style="color: #cc0000;">Konkurs inwestycyjny</span></strong><br />
<br />
<br />
Konkurs polega na odpowiedzeniu na kilka bardzo prostych pytań na temat funduszy inwestycyjnych.<br />
<br />
<br />
Uczestnikiem Konkursu może być wyłącznie osoba fizyczna, która ukończyła 25 lat.<br />
<br />
<br />
Aby wziąć udział w Konkursie, należy wypełnić <a href="http://server.netsales.pl/z/11366/CD2167/" rel="nofollow" target="_blank">ankietę</a> oraz udzielić odpowiedzi na Pytanie Konkursowe, które brzmi: „Proszę opisać, dlaczego zainwestował(a)by Pan(i) pieniądze w fundusze inwestycyjne przez internet i w jaki sposób zachęcił(a)by Pan(i) do tego swoich znajomych?”. Spośród Odpowiedzi na to pytanie Organizator wybierze najlepsze propozycje.<br />
<br />
<br />
Nagroda w <a href="http://server.netsales.pl/z/11366/CD2167/" rel="nofollow" target="_blank">Konkursie</a> składa się z dwóch części: nagrody rzeczowej w postaci jednostek uczestnictwa w wybranym przez Laureata funduszu, zarządzanym przez Fundatora oraz wartości pieniężnej.<br />
<br />
<br />
Zwycięzca konkursu otrzyma jednostki uczestnictwa odpowiadające równowartości 3500zł netto.<br />
<br />
<br />
Przyjmowanie zgłoszeń do Konkursu trwa <strong>od 4 sierpnia 2010 r. do 4 listopada 2010</strong>.<br />
<br />
<br /></div>
<center>
<a href="http://server.netsales.pl/z/11366/CD2167/" rel="nofollow" target="_blank">Kliknij, aby wziąć udział w konkursie</a><br /><br /><br /><br /><br /><br /></center>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-43233333422017889602010-08-04T20:02:00.007+02:002015-08-12T20:57:30.702+02:00KONKURS: Przyślij zdjęcie - wygraj wakacje :)<div align="justify">
<br />
<br />
<br />
<a href="http://tinyurl.com/3ynpder"><img alt="" border="0" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5501625255532874786" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrffOCU7aQYW7ks_GDUgTmw5L-FNkCAIC5I4g9JFIC76jbzhZRCJN86KjUsooJV4NeWeVcUTmCjEZz1VpEFFIcoOhqWY1YjAM2ZJw5GUX-wpAOonNbokINeigtATVrZH31yX5UPVkqPg0/s400/bezpieczne-wakacje-mBank.jpg" style="cursor: hand; float: left; height: 135px; margin: 0px 10px 10px 0px; width: 245px;" /></a><a href="http://tinyurl.com/3ynpder" rel="nofollow" target="_blank">mBank</a> zaprasza do wzięcia udziału <strong>w konkursie fotograficznym</strong> z szansą na wygranie wymarzonych wakacji. Ty wybierzesz zwycięzców!<br />
<br />
<br />
<strong>Co należy zrobić, aby mieć taką możliwość?<br /></strong><br />
Wystarczy <strong>między 22 czerwca a 15 września 2010 r.</strong> wykupić ubezpieczenie podróżne mDirect (zrobisz to po zalogowaniu do Twojego panelu administracyjnego w <a href="http://tinyurl.com/3ynpder" rel="nofollow" target="_blank">mBanku</a>) i przesłać na adres <a href="mailto:mDirect@mBank.pl">mDirect@mBank.pl</a> swoje najładniejsze zdjęcie z wakacji. mBank wybierze 10 najlepszych prac i nagrodzi autorów torbami podróżnymi firmy JanSport.<br />
<br />
<br />
W e-mailu ze zdjęciem z wakacji należy podać swoich dane osobowe: imię, nazwisko, miasto zameldowania, numer telefonu komórkowego zarejestrowanego w systemie mBanku oraz poniższe oświadczenie:<br />
<br />
<br />
"Oświadczam, iż zapoznałem się z Regulaminem konkursu "Bezpieczne wakacje z mBankiem" i akceptuję postanowienia Regulaminu. Wyrażam zgodę na zamieszczenie przesłanego przeze mnie zdjęcia - pracy konkursowej w konkursie "Bezpieczne wakacje z mBankiem" - na stronie konkursu pod adresem www.mBank.pl".<br />
<br />
<br />
<a href="http://www.mbank.pl/download/promocje_konkursy/Regulamin_Konkursu_Bezpieczne_wakacje_z_mBankiem.pdf" rel="nofollow" target="_blank">Pobierz Regulamin konkursu w formacie pdf </a><br />
<br />
<br />
<strong>Na autorów trzech zdjęć czekają vouchery podróżne o wartości 5 000 PLN, 3 000 PLN oraz 1 500 PLN. Wybierzesz ich Ty!</strong><br />
<br />
16 września 2010 r. 10 najlepszych zdjęć zostanie opublikowanych na stronie konkursowej i będą one poddane Waszej ocenie. Na najlepsze Waszym zdaniem prace będziecie mogli głosować do 19 września 2010 r. poprzez specjalną ankietę, która wtedy zostanie opublikowana. Trzy zdjęcia, które zdobędą największą ilość głosów zostaną nagrodzone voucherami o wartości kolejno 5 000 PLN, 3 000 PLN oraz 1 500 PLN. Pozostałych siedmiu Laureatów zostanie nagrodzonych voucherami o wartości 100 PLN.<br />
<br />
<br />
Nie zapomnij kupić ubezpieczenia podróżnego mDirect w mBanku. To jest podstawowy warunek udziału w konkursie.<br />
<br />
<br />
<strong>Dlaczego warto skorzystać z oferty ubezpieczenia podróżnego w mBanku?</strong><br />
<br />
<br />
- atrakcyjna cena,<br />
- ubezpieczenie kupisz online w klika minut,<br />
- ochrona ubezpieczeniowa może rozpocząć się już po 2 godzinach od złożenia wniosku,<br />
- możesz ubezpieczyć siebie, swoją rodzinę, znajomych,<br />
- numer polisy otrzymasz SMS-em.<br />
<br />
<br />
<strong>Jak skorzystać z ubezpieczenia?</strong><br />
<br />
<br />
Aby kupić ubezpieczenie, złóż wniosek o otwarcie <a href="http://tinyurl.com/3ynpder" rel="nofollow" target="_blank">bezpłatnego eKONTA</a>. Po aktywacji konta możesz w pełnym zakresie korzystać z oferty ubezpieczeniowej mBanku, a dodatkowo zyskasz <strong>bezpłatny rachunek w nowoczesnym Banku</strong>.</div>
<br />
<div align="justify">
<a href="http://tinyurl.com/3ynpder" rel="nofollow" target="_blank">KLIKNIJ</a><br />
<br />
<br />
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-15232519597271820442010-06-30T18:13:00.004+02:002015-08-12T20:57:55.949+02:00Fundusz inwestycyjny Aviva Investors<div align="justify">
<br />
<br />
<br />
Co to właściwie jest fundusz inwestycyjny? To pula pieniędzy, do której dopłaca wielu różnych inwestorów. Każdy z funduszy należy do jakiejś „rodziny”, czyli do <a href="http://bard13.systempartnerski.pl/fundusze_inwestycyjne.html">Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych</a> (TFI). Zatrudniają one specjalistów, którzy starają się jak najszybciej pomnożyć zgromadzoną gotówkę. W każdej chwili możesz dołożyć swoje pieniądze do tej puli, kupując jednostki uczestnictwa funduszu. Wycofujesz pieniądze, sprzedając jednostki uczestnictwa.<br />
<br />
<br />
Dzisiaj chcę Ci przedstawić <a href="http://bard13.systempartnerski.pl/avivainvestors/index.html" rel="nofollow" target="_blank">Aviva Investors</a>, który ma do zaoferowania m.in.:<br />
<br />
<br />
• wysokie zyski - 83% zarobił Aviva Investors Małych Spółek w 2009 roku,<br />
• brak opłat wstępnych tylko <strong>do końca lipca 2010 roku,</strong><br />
• 11 funduszy w ramach funduszu parasolowego,<br />
• pierwsza wpłata już od 1 000 zł, kolejne od 100 zł.<br />
<br />
<br />
Aviva Investors w Polsce:<br />
<br />
<br />
• od 8 lat osiąga bardzo dobre wyniki inwestycyjne,<br />
• zarządza funduszami o wartości prawie 10 mld zł,<br />
• jest laureatem nagrody „Złoty Portfel 2009" i <strong>liderem rankingów niezależnych ekspertów</strong>.<br />
<br />
<br />
Indywidualny zysk z inwestycji zależy od wartości jednostki uczestnictwa w momencie jej zbycia i odkupienia przez Fundusz oraz od wysokości opłaty manipulacyjnej i podatku od dochodów kapitałowych.<br />
<br />
<a href="http://bard13.systempartnerski.pl/avivainvestors/index.html" rel="nofollow" target="_blank">Więcej szczegółów</a><br />
<br />
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-63071814317559554612010-06-29T20:26:00.002+02:002015-08-12T20:58:35.624+02:00Kursy i szkolenia finansowe<div align="justify">
<br />
<br />
<br />
Na okres wakacji także zaplanowaliśmy szkolenia.<br />
<br />
<br />
W lipcu: Poznań, Kraków, Łódź, Szczecin, Warszawa, Gdańsk<br />
<a href="http://tinyurl.com/yflcatb" rel="nofollow" target="_blank">http://tinyurl.com/yflcatb</a><br />
<br />
<br />
Są już nowe opinie uczestników z poprzednich 52-u edycji szkolenia:<br />
<a href="http://tinyurl.com/38eferr" rel="nofollow" target="_blank">http://tinyurl.com/38eferr</a><br />
<br />
<br />
Dla przypomnienia:<br />
-------------------<br />
<br />
<br />
Dla kogo szkolenie:<br />
- dla początkujących inwestorów,<br />
- dla osób zastanawiających się, czy warto wybrać fundusze inwestycyjne,<br />
- dla posiadających polisy inwestycyjne Axa, Aegon, Skandia, Generali,<br />
- dla doradców finansowych.<br />
<br />
<br />
Co na szkoleniach:<br />
- <strong>zamiast teorii sama praktyczna wiedza</strong>,<br />
- omówienie strategii inwestowania długoterminowych oraz krókoterminowych,<br />
- zasady doboru funduszy,<br />
- <strong>mity inwestowania, przez które większość inwestorów biernie traci</strong>.<br />
<br />
<br />
<strong><span style="color: #cc0000;">Motto:</span> <span style="color: #009900;">Aby skutecznie inwestować nie trzeba być ekspertem.</span></strong><span style="color: #009900;"><br /></span><br />
<br />
Prowadzący szkolenie: Remigiusz Stanisławek, "człowiek, który przewidział bessę" - w wywiadzie we wrześniu 2007 (czyli przed kryzysem) ostrzegał, w jaki sposób zarządzać pieniędzmi zainwestowanymi w fundusze. Praktyk, prywatny inwestor i obiektywny analityk rynku funduszy.<br />
<br />
<br />
Na szkoleniach nie sprzedaje się funduszy inwestycyjnych - dzięki czemu uczestnicy usłyszą tę wiedzę, o której najczęściej nie powie sprzedawca, a doradcy finansowi usłyszą to, o czym nie mówi się na szkoleniach sprzedażowych.<br />
<br />
<br />
Terminy najbliższych szkoleń to:<br />
<br />
<br />
- Kraków, 10.07<br />
- Poznań, 11.07<br />
- Łódź, 17.07<br />
- Szczecin, 18.07<br />
- Gdańsk, 30.07<br />
- Warszawa, 31.07<br />
<br />
<br />
Dlaczego warto wziąć udział?<br />
-----------------------------------------------</div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
O funduszach mówi się i pisze... Przekonuje się inwestorów, że nie będąc ekspertem nie warto brać się za inwestowanie, bo przecież nie przewidzimy przyszłości.<br />
<br />
<br />
Fakt - przyszłości nie przewidzimy. Ale zamiast przewidywać przyszłość, wystarczy reagować na to, co już się wydarzyło. Czyli w oparciu o fakty podejmować bardzo skuteczne decyzje.<br />
<br />
<br />
<strong>Szkolenie to wyłącznie praktyczna wiedza.</strong> I co najważniejsze - pokazuje narzędzia, dzięki którym na zastosowanie zasad poznanych na szkoleniu nie trzeba poświęcać więcej niż pół godziny w miesiącu.<br />
<br />
<br />
Na koniec ważna informacja<br />
----------------------------<br />
Autor i jednocześnie prowadzący szkolenia zapewnia, że jeżeli z jakiegokolwiek powodu po szkoleniu uznasz, że nie spełniło Twoich oczekiwań, otrzymasz zwrot wpłaconych pieniędzy.<br />
<br />
<br />
<a href="http://tinyurl.com/yflcatb" rel="nofollow" target="_blank">ZAPISZ SIĘ TERAZ</a><br />
<br />
<br />
Pozdrawiam,<br />
Grażyna Stanisławek<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1232284521573990372.post-65031911160284243892010-06-26T21:07:00.003+02:002015-08-12T20:59:48.214+02:00Kiedy warto kupować akcje<div align="justify">
<br />
<br />
<br />
<strong><span style="color: #cc0000;">Kiedy akcje są naprawdę tanie i warte zakupu?</span></strong><br />
<br />
<br />
W poniższym artykule znajdziesz odpowiedzi na następujące pytania:<br />
<br />
<br />
•Które akcje są tanie i jak to prosto zbadać?<br />
•Jak znaleźć na warszawskiej giełdzie spółki nie tylko tanie, ale również zdrowe?<br />
•Czy są na GPW firmy, które z dużym prawdopodobieństwem przetrwają i będą generować zyski, a tym samym pozwolą zarobić akcjonariuszom?<br />
•W jaki sposób je znaleźć i ocenić oraz jak podobną analizę przeprowadzić w przyszłości samemu, nie poświęcając na to więcej niż kilkadziesiąt minut?<br />
<br />
<br />
<strong>Co to znaczy, że akcje są tanie fundamentalnie?</strong><br />
<br />
<br />
By stwierdzić czy akcje spółki na giełdzie są tanie nie wystarczy znajomość jej aktualnej ceny. Musimy mieć jeszcze punkt odniesienia, dzięki któremu będziemy mogli porównać akcje między sobą i wybrać te najtańsze. Pomocne okazują się tutaj <a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/baza_wiedzy" rel="nofollow" target="_blank">wskaźniki analizy fundamentalnej</a>.<br />
<br />
<br />
Pierwszym wskaźnikiem, powszechnie dostępnym, jest <a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/baza_wiedzy/wskazniki_wartosci_rynkowej/cwk_cena_do_wartosci_ksiegowej" rel="nofollow" target="_blank">Cena do Wartości Księgowej C/WK</a>. Mówi on nam ile płacimy za 1 złotówkę majątku (aktywów) netto spółki. Jeżeli kupujemy akcje poniżej wartości księgowej (wskaźnik mniejszy niż 1), to akcje spółki w teorii powinny być niedowartościowane fundamentalnie. Więc w dłuższym terminie transakcja powinna być zyskowna.<br />
<br />
<br />
Warto jednak w tym momencie dodać, że Benjamin Graham, od którego Warren Buffet uczył się tajników inwestowania, twierdził, że sama cena niższa od wartości księgowej to nie wszystko. W obliczaniu wartości księgowej uwzględniał jedynie majątek, który można szybko spieniężyć. Od niego odejmował zobowiązania (zadłużenie) firmy. Jeśli okazywało się, że tak liczony majątek był mniejszy od zobowiązań to spółkę odrzucał jako potencjalnie niebezpieczną. Wskaźnik wykorzystujący te dane nazywany jest dziś wskaźnikiem <a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/baza_wiedzy/wskazniki_wartosci_rynkowej/cwk_grahama_cena_do_wartosci_ksiegowej_grahama" rel="nofollow" target="_blank">Ceny do Wartości Księgowej Grahama</a> (w skrócie C/WK Grahama) i jego właśnie możemy z łatwością używać jako drugiego do wyznaczenia ceny akcji. W przypadku, gdy jego wartość była poniżej jedynki, a najlepiej poniżej 2/3, Graham bardzo poważnie myślał o zakupie akcji analizowanej spółki. Więcej na temat wskaźnika C/WK Grahama znaleźć można w Bazie Wiedzy dotyczącej analizy fundamentalnej w <a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/baza_wiedzy" rel="nofollow" target="_blank">SIndicator</a>.<br />
<br />
<br />
<strong>Tanie spółki to nie zawsze dobre spółki</strong><br />
<br />
<br />
Opisane powyżej wskaźniki pozwalają określić czy spółka jest tania. Wskaźnik Grahama mówi nam ponadto o tym, czy spółka poradzi sobie w trudnej sytuacji rynkowej. Kłopot w tym, że spółki mogą być tanie nie tylko dlatego, że rynek ogólnie ich nie docenia, ale także z powodu kiepskiej rentowności, zarządzania, bądź nawet braku nadziei na zyski w przyszłości. A najszybciej rosną spółki nie tylko zdrowe ale przede wszystkim z dobrymi perspektywami.<br />
<br />
<br />
<strong>Zdrowe spółki: rentowne i bez nadmiernych długów</strong><br />
<br />
<br />
Przyjrzyjmy się więc dodatkowo wskaźnikom rentowności, płynności płatniczej i zadłużenia. Pozwoli to nam na szybkie określenie, które spółki dobrze sobie radzą i mogą bez trudu utrzymywać zyski w przyszłości.<br />
<br />
<br />
Użyjemy w tym celu wskaźnika <a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/baza_wiedzy/wskazniki_rentownosci_i_oceny_perspektyw_rozwojowych/roa_stopa_zwrotu_z_aktywow" rel="nofollow" target="_blank">ROA</a> (rentowności aktywów). Wartość wskaźnika niesie ze sobą informację na temat tego, jak skutecznie pracuje w spółce (przynosi zyski) każda złotówka zainwestowanego kapitału. Niezelżenie czy została zainwestowana przez udziałowców, czy też pożyczona (np. z banku). Więcej na ten temat znaleźć można we wspomnianej już <a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/baza_wiedzy" rel="nofollow" target="_blank">Bazie Wiedzy</a>.<br />
<br />
<br />
Drugim wskaźnikiem przydatnym w analizie fundamentalnej jest <a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/baza_wiedzy/wskazniki_plynnosci_platniczej/wskaznik_biezacej_plynnosci_finansowej_current_ratio" rel="nofollow" target="_blank">Current Ratio</a> (Wskaźnik bieżącej płynności finansowej), czyli aktywa obrotowe (płynny majątek) podzielone przez zobowiązania (zadłużenie) krótkoterminowe. Jeżeli wartość wskaźnika wynosi około 2, to zwykle przyjmuje się, że spółka jest płynna i nie ma problemów ze spłatą bieżących zobowiązań. Niepokojącą sytuacją jest, gdy wartość wskaźnika spadnie poniżej 1,3.<br />
<br />
<br />
Ostatnim wskaźnikiem będzie <a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/baza_wiedzy/wskazniki_struktury_kapitalu_i_wyplacalnosci/wskaznik_ogolnego_zadluzenia" rel="nofollow" target="_blank">Wskaźnik Ogólnego Zadłużenia</a>. Określa on ile procentowo w całym majątku firmy jest pożyczonych pieniędzy. Oczywiście im mniejsza jest jego wartość tym mniejsze jest ryzyko bankructwa spółki.<br />
<br />
<br />
<strong>Jak znaleźć spółki tanie i zdrowe?</strong><br />
<br />
<br />
Podsumowując, najtańsze spółki na giełdzie to takie, których wartość wskaźnika C/WK jest jak najniższa. Dodatkowo jeśli spółka ma wyliczane (dodatnie) wartości wskaźnika C/WK Grahama, to mamy do czynienia ze spółką o stabilnej sytuacji finansowej. Oczywiście im mniejsze wartości wskaźnika C/WK Grahama tym lepiej dla naszej inwestycji.<br />
<br />
<br />
Jeśli chcemy wybrać spośród najtańszych, spółki z zyskami, to weźmy pod uwagę wskaźnik rentowności ROA (im większa wartość tym lepiej). Dodatkowo jeśli przyjrzymy się wskaźnikom Current Ratio (prawidłowe wartości to między 1,3 a około 2) oraz Wskaźnikowi Ogólnego Zadłużenia (im mniejsza wartość tym lepiej), znajdziemy spółki zdrowe.<br />
<br />
<br />
Zdrowe i tanie spółki mają więc następujące parametry fundamentalne:<br />
<br />
<br />
•C/WK (im mniejsza wartość tym spółka jest tańsza)<br />
•C/WK Grahama (wartość dodatnia jest już dobrym znakiem, im mniejsza tym lepiej)<br />
•ROA (im większa wartość tym spółka bardziej rentowna)<br />
•Current Ratio (prawidłowa wartość od 1,3 do około 2)<br />
•Wskaźnik ogólnego zadłużenia (im mniejsza wartość tym lepiej)<br />
<br />
<br />
Opisaną powyżej analizę można przeprowadzić samemu na podstawie danych z raportów okresowych lub skorzystać z gotowej wyszukiwarki spółek SIndicator.net. Przykładowe ustawienie parametrów w skanerze rynku Sindicator.net można zobaczyć pod poniższym adresem:<br />
<br />
<br />
<a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/skaner?save=1" rel="nofollow" target="_blank">http://sindicator.net/gpw/121,2/skaner?save=1</a><br />
<br />
<br />
Piotr Kwestarz,<br />
<a href="http://sindicator.net/gpw/121,2/" rel="nofollow" target="_blank">SIndicator – Skaner Rynku Giełdowego</a><br />
<br />
<br />
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0